Reklama
Reklama

Sąd: Ewa Minge nie miała operacji plastycznych!

Ewa Minge (47 l.) udowodniła przed sądem, że jej uroda to dzieło wyłącznie natury!


Projektantka pozwała chirurga plastycznego Andrzeja Sankowskiego, który w programie telewizyjnym "Na językach" stwierdził, iż przeszła ona kilka operacji plastycznych.

Nie mam żadnych liftingów twarzy - mówiła w wywiadach, dodając, że jej babcia - słysząc słowa specjalisty - załamała się.

W końcu Minge powiedziała "dość" i gdy Sankowski na antenie wytknął jej wszystkie rzekome operacje plastyczne, skierowała sprawę do sądu, podkreślając, że jako przedsiębiorca nie może pozwolić sobie na takie upokorzenie.

"Nie jestem aktorką, nie brałam udziału w wyborach Miss Polonia. Ja mam kontrowersyjny wizerunek, bo jestem kreatorką mody, zajmuję się sztuką, designem. Mam prawo do takiego kontrowersyjnego wizerunku i on niekoniecznie musi być pozszywany. Nawet jeżeli, to moim prawem jest zachować to dla mnie" - mówiła w programie śniadaniowym, tłumacząc, że złożyła sprawę w sądzie.

Reklama

"Jeżeli autorytet twierdzi, że mam operacje, a ja że nie mam, to wychodzę na kłamcę, a to przeszkadza mi w biznesie oraz powoduje utratę środków materialnych w różny sposób" - podkreślała.

Jak podaje "Super Express", Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa podważył słowa lekarza i, po zapoznaniu się z materiałami dowodowymi, wydał wyrok: Ewa Minge nie miała operacji plastycznych!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Ewa Minge
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy