Reklama
Reklama

Rudi Schuberth przyznał się do choroby

Rudi Schuberth (63 l.) na łamach jednego z tabloidów przyznaje, że przez cukrzycę traci wzrok.

Kabareciarz i artysta kilka miesięcy temu zgłosił się do lekarza z grzybicą ust i języka. Po badaniu glukometrem lekarz umieścił go na oddziale intensywnej terapii - cukrzyca była bowiem tak zaawansowana, że zagrażała życiu 63-latka.

"Okazało się, że ta grzybica hoduje się na cukrze. To był już zaawansowany stan, który galopował. Gdy zmierzono mi cukier, to zabrakło skali" - opowiada Rudi Schuberth "Super Expressowi".

Po powrocie do domu satyryk dochodził do siebie w otoczeniu najbliższych. Nad jego zdrowiem cały czas czuwa żona Małgosia.

Reklama

Dlaczego zdiagnozowano go tak późno? Okazuje się, że przez całe lata wyniki krwi były w normie. Poza tym Rudi sądził, że jest niezniszczalny i żadna podstępna choroba go nie dotnie. Dziś jest pod stałą opieką lekarza. Od października, gdy trafił do szpitala, schudł już 10 kg. Zaczął chodzić na spacery i biegać na bieżni. 

W swoim 20-hektarowym gospodarstwie hodują także daniele. "Cieszę się świeżym powietrzem i czystą wodą z własnego źródła. I co najważniejsze, ukochanymi osobami, które mam obok siebie. Z Małgosią, Karoliną i zięciem Karolem tworzymy wielopokoleniową rodzinę" - mówi.

Niestety, choroba spowodowała znaczne pogorszenie wzroku. "Ta wada się zmienia, soczewka puchnie podczas cukrzycy. Gdy się zmienia ilość cukry, zmienia się widzenie" - tłumaczy Schuberth.

Trzymamy kciuki za powrót do formy!

***

Zobacz więcej materiałów o gwiazdach:


pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy