Reklama
Reklama

Różczka: Obrażono i oczerniono mojego Michała

Kiedy media doniosły, że aktorka rozwodzi się ze swoim partnerem, Magdalena Różczka unikała wszelkich komentarzy. Dopiero teraz, gdy emocje już opadły, zdecydowała się na szczerą rozmowę.

Nie wiadomo, jak informacja o rozwodzie aktorki i jej partnera trafiła do mediów. Ale pewne jest jedno: była wyssana z palca! "Obrażono i oczerniono mojego Michała i jest mi z tym źle, bo to wspaniały człowiek i najlepszy ojciec na świecie" - aktorka nie kryje swojego oburzenia na łamach "Zwierciadła".

"Boli mnie, że można bezkarnie wypisywać, co się komu podoba, a my nie mamy żadnej możliwości obrony. O ile te kłamstwa dotyczą mnie, wliczam je w koszty mojego zawodu i jestem w stanie je znieść. Jeżeli natomiast dotyczą najbliższych mi osób, to się przeciwko temu buntuję" - tłumaczy.

Reklama

Przypomnijmy: jakiś czas temu tabloidy insynuowały, iż prawdziwym powodem "rozstania" gwiazdy i Michała Marca jest to, że scenarzysta od rodziny woli hulanki w stołecznych barach i miga się od opieki nad córką. Podobno aktorka nie wyklucza, że sprawa trafi do sądu.

MWMedia/pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Magdalena Różczka | rozstanie | rozwód
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama