Reklama
Reklama

Rodzina tęskni za Alicją

"Jako brat bardzo bym chciał, żeby przeniosła się do Polski i żeby tu pracowała" - mówi Tadeusz Bachleda-Curuś (34 l.) o tęsknocie za sławną siostrą.

Ala na stałe mieszka w Los Angeles. Do kraju przylatuje sporadycznie, z okazji świąt lub, tak jak miało to miejsce ostatnio, intratnych propozycji (aktorka wzięła udział w nagraniach "X Factora", za które - jak głosi plotka - zgarnęła aż 100 tys. zł).

Po rozstaniu z Colinem Farrellem mówiło się, że gwiazda wróci do ojczyzny, tym bardziej że pragnie tego jej rodzina, m.in. brat Tadek.

W rozmowie z "Super Expressem" nie ukrywa on, że tęskni za siostrą i chciałby, aby wróciła ona do Polski. Zdaje sobie jednak sprawę, że na chwilę obecną nie jest to możliwe.

Reklama

"Jeśli w Stanach czuje się szczęśliwa i zadowolona, to jej decyzja" - stwierdza chłodno.

W jednym z wywiadów Bachleda zdradziła, że w Los Angeles najbardziej brakuje jej rodziców, polskich przyjaciółek oraz krakowskich tramwajów...

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Alicja Bachleda-Curuś
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy