Reklama
Reklama

Robbie Williams znienacka przerwał występ. Padły słowa o chorobie...

Robbie Williams dał z siebie wszystko podczas koncertu na festiwalu Pinkpop. Niestety, po wykonaniu trzech utworów, musiał przerwać występ, bo źle się poczuł. Publicznie wyjawił, co mu doskwiera. Fani czują wielkie zaniepokojenie.

Robbie Williams przerwał koncert

Robbie Williams wystąpił na festiwalu Pinkpop. Pierwsze trzy piosenki wykonał niezawodnie, ale po nich zrezygnował z dalszego śpiewania i przerwał koncert. Wokalista wytłumaczył się jednak przed zaskoczonymi słuchaczami. Okazało się, że boryka się z poważnymi problemami.

"Mam prze***ane. To przewlekły covid. Nie chodzi o to, że jestem stary" - wyjaśnił publiczności zgromadzonej na festiwalu.

Robbie Williams i walka z COVID-19

Robbie Williams po raz pierwszy zachorował na COVID-19 w kwietniu 2020 r., gdy pandemia była u szczytu, a zachorowań było naprawdę wiele. Wówczas musiał spędzić w izolacji aż trzy tygodnie. Choć jego rekonwalescencja była długa, problemy czekały go już w styczniu kolejnego roku, gdy ponownie wykryto u niego zakażenie. Gwiazdor jest jednak przekonany, że z wirusem borykał się więcej niż dwa razy, a swoją podatność na zachorowanie uznaje za przewlekłe zakażenie.

Reklama

Recenzenci spierają się o Robbiego Williamsa. Zdania są podzielone

Holenderski dziennik "Algemeen Dagblad" nieprzychylnie ocenił występ mężczyzny, uznając, że Williamsowi brakuje już energii do występów scenicznych.

"To uderzające, on nie potrafi zaśpiewać dwóch piosenek z rzędu, a w zasadzie nie śpiewa ani jednej w całości. Williams pozostawia refreny głównie swoim chórkom lub publiczności, a także unika śpiewania zwrotek w całości" - ocenił recenzent i dodał, że jego zdaniem Williams "wydaje się stary i bez życia", co negatywnie wpływa na jego prezencję na scenie.

Entuzjaści muzyka są jednak zdania, że mimo trudności, o których wspomniał publicznie, świetnie sobie poradził i zrobił, co w jego mocy, by zadowolić fanów. Dziennikarz "De Telegraaf" skomentował całą sprawę następująco:

"Urok, zdrowa dawka autoironii i największe przeboje lat 90. pomagają Williamsowi przetrwać ten wieczór. (...) Przestał być złym chłopcem, a stał się kimś w rodzaju idealnego zięcia" - uznał.

Zobacz też:

Robbie Williams podpadł fanom. Najpierw zagrał dla Putina, a teraz wystąpi w Katarze!

Robbie Williams na koncercie nagle... zwymiotował! Tak się teraz tłumaczy

Robbie Williams został po raz trzeci ojcem!

Robbie Williams pracuje nad filmem dokumentalnym o swoim życiu

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Robbie Williams
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy