Reklama
Reklama

Robbie Williams podpadł fanom. Najpierw zagrał dla Putina, a teraz wystąpi w Katarze!

Robbie Williams (48 l.) tymi decyzjami przysporzy sobie wielu przeciwników i straci zapewne rzeszę fanów. Brytyjski wokalista najpierw bowiem zdecydował się zagrać koncert dla Władimira Putina i przedstawicieli rosyjskiego rządu, a teraz ogłosił, że w grudniu wystąpi w Katarze, w którym obecnie rozgrywany jest mundial. Gospodarz mistrzostw świata jest krytykowany przez gwiazdy i dziennikarzy za nagminne łamanie praw człowieka.

Katar 2022. Robbie Williams zagra koncert w takcie mundialu

To zachowanie popularnego piosenkarza na pewno nie spodoba się wielu jego wielbicielom. Kilka lat temu Robbie Williams wystąpił na specjalnym koncercie zorganizowanym dla rosyjskiego prezydenta Władimira Putina, a teraz podjął kolejną kontrowersyjną decyzję.

Okazuje się, że mimo protestów wielu artystów i nawoływania przez aktywistów do bojkotowania Mistrzostw Świata w Katarze, popularny piosenkarz niespecjalnie przejmuje się apelami o bunt wobec polityki gospodarza turnieju i ogłosił, że niebawem ma zamiar zagrać tam koncert. W odpowiedzi fani wyrażają spore niezadowolenie w komentarzach na profilu artysty.

Reklama

W Katarze, gdzie organizowany jest mundial, nagminnie dochodzi do łamania praw człowieka. Według wyliczeń mediów, w trakcie przygotowań do piłkarskiego turnieju miało zginąć 6,5 tysiąca pracowników. W kraju łamane są także prawa kobiet i mniejszości seksualnych.

Wcześniej od sportowej imprezy odcięły się inne gwiazdy. Dua Lipa, która rzekomo miała zaśpiewać na ceremonii otwarcia piłkarskiej imprezy, oficjalnie oświadczyła, że nie prowadziła i nie miała zamiaru prowadzić rozmów na temat koncertu podczas trwania turnieju. Skrytykowała też sytuację polityczną kraju.

"Będę kibicowała Anglii z daleka. Nie mogę się też doczekać wizyty w Katarze, kiedy tylko wypełni on wszystkie zobowiązania w zakresie praw człowieka, które złożył, gdy zdobył prawo do organizacji mistrzostw świata" - poinformowała na swoim instagramowym profilu.

Robbie Williams zagra koncert w trakcie mistrzostw świata w Katarze

Nieco inaczej do sytuacji podchodzi Robbie Williams. Angielski piosenkarz w rozmowie z gazetą "Il Venerdì di Repubblica" tłumaczył, że odwołanie koncertu w Katarze, z powodu łamania przez tamtejsze władze praw człowieka, byłoby z jego strony "hipokryzją".

"Jednak jeśli nigdzie nie będziemy tolerować łamania praw człowieka, byłaby to najkrótsza trasa, jaką kiedykolwiek znał świat: nie byłbym w stanie nawet wystąpić we własnej kuchni" - czytamy na łamach tygodnika.

To nie pierwsza tak kontrowersyjna decyzja w karierze angielskiego piosenkarza. W 2014 roku, zaraz po rosyjskiej agresji na Ukrainę i zaanektowaniu Krymu, Williams wystąpił na kameralnym koncercie zorganizowanym przez Władimira Putina i pozostałych przedstawicieli Kremlowskiego reżimu.

Amnety International wzywa popularnego muzyka do wykorzystania swojego występu na Półwyspie Arabskim do skrytykowania działań katarskiego rządu. Czy Robbie Williams posłucha rady pozarządowej organizacji walczącej o prawa człowieka?

Zobacz też:

Katar 2022: Anna Lewandowska na miejscu. Szejkowie będą w szoku

Mundial w Katarze: oto najpiękniejsze polskie WAGs. Celia Krychowiak, Paulina Piątek, Marta Glik, Julia Bednarek

Dua Lipa bojkotuje mundial? Czy wystąpi na Mistrzostwach świata?


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Robbie Williams | Władimir Putin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy