Reklama
Reklama

Rihanna narzeka na samotność

Uznawana za jedną z najseksowniejszych gwiazd sceny muzycznej Rihanna przyznaje, że do pełni szczęścia wciąż brakuje jej faceta...

"Chciałabym pójść na randkę. Jestem młodą, energiczną kobietą, która uwielbia się bawić, ale naprawdę nikt nawet nie próbuje mnie zaprosić. Wciąż czekam na faceta, który w końcu odważy się ze mną umówić" - mówi piękna Barbadoska w wywiadzie dla amerykańskiego "Vogue'a".

Piosenkarka, uznawana za jedną z najpiękniejszych gwiazd estrady, od ponad trzech lat jest singielką, jednak nie z wyboru. Jej zdaniem sława i wizerunek silnej, zdecydowanej kobiety sprawiają, że mężczyźni z góry zakładają, że jest niedostępna.

Reklama

Rihanna zapewnia jednak, że jej oczekiwania i wymagania w stosunku do mężczyzn są takie same, jak każdej innej dziewczyny.

"Jedyne, czego chcę, to wyjść z facetem, spędzić czas w miłej atmosferze, pośmiać się i wrócić do domu. Nie musi nawet po mnie przyjeżdżać. Wystarczy mi godzina naprawdę dobrej rozmowy" - tłumaczy.

Choć jak sama przyznaje, chwilami doskwiera jej samotność i chciałaby trafić w końcu na swoją drugą połówkę, to nie zamierza tego robić na siłę. Teraz poświęca czas na rozwój siebie i swojej kariery, ale wierzy, że los sam postawi kogoś na jej drodze.

"Zamierzam poczekać. Zawsze, kiedy zaczynasz się rozglądać i szukasz kogoś na siłę, trafiasz nie na tego, kogo trzeba. Będzie, co ma być" - kwituje artystka.

Wiedzieliście, że jest aż tak samotna?

PAP life/pomponik
Dowiedz się więcej na temat: Rihanna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama