Reklama
Reklama

Prześladują Szpaka!

"Zdarzają się ludzie bardzo natarczywi, bo niektórzy wyczekują pod moim domem i chodzą za mną krok w krok po mieście" - żali się Michał Szpak.

Finalista "X Factora" i uczestnik 13. edycji "Tańca z gwiazdami", który jako ostatni podpisał umowę z producentami programu i jako jedyny wahał się najdłużej, nie ukrywa, że czuje się obecnie bardzo popularny. Mimo że grupa psychofanów zawsze jest obecna, Szpak świetnie ich rozumie:

"Gdyby ktoś był wielkim idolem dla mnie, może robiłbym to samo" - podkreśla na łamach "Twojego Imperium".

Nie interesuje go kariera w Polsce. Chce wyjechać i wyjść ze swoją sztuką poza granice kraju! "Zrobię wszystko, by właśnie tak było. Skoro część moich marzeń już się spełniła, to może z kolejnymi będzie podobnie" - mówi.

Reklama

"My w Polsce nie chcemy zmieniać rynku muzycznego. Jesteśmy zamknięci na nowości, wolimy swoje sprawdzone gwiazdy, które godzą się tańczyć tak, jak im się zagra. Ale przecież w show-biznesie na pewno nie o to chodzi" - kończy.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Michał Szpak | X-Factor | "Taniec z gwiazdami"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy