Reklama
Reklama

Przerażające! Piękna modelka skatowana przez pierwszą damę!

20-letnia modelka Gabriella Engels na długo zapamięta spotkanie z żoną prezydenta Zimbabwe...

20-letnia modelka Gabriella Engels na długo zapamięta spotkanie z żoną prezydenta Zimbabwe...

52-letnia Grace Mugabe to żona słynącego z wielkiego okrucieństwa dyktatora, Roberta Mugabe.

Wygląda jednak na to, że para prezydencka pod względem charakteru dobrała się wręcz idealnie.

Świat od kilku dni żyje wstrząsającymi relacjami młodej modelki, Gabrielli Engels, która wyjawiła, że została skatowana przez prezydentową.

Jak donosi "Daily Mail", do zdarzenia doszło w jednym z hoteli w Johanseburgu, w którym dzień wcześniej odbywała się suto zakrapiana impreza.

Wzięła w niej udział 20-letnia modelka oraz synowie dyktatora. Niestety, modelce następnego dnia przyszło słono zapłacić za chwile zapomnienia. O imprezie w apartamencie dowiedziała się bowiem ich matka, której nie spodobało się, że modelka deprawuje jej synów.

Kobieta postanowiła wymierzyć karę Gabrielli. Wraz z ochroniarzami udała się do hotelu, gdzie w akcie szału zaatakowała kobietę przedłużaczem.

"Nie wiedziałam, co się dzieje, ani kim ona jest. Kiedy wbiegła do pokoju i mnie zobaczyła, była wściekła. Wzięła kabel, który znajdował się pod ręką i tak po prostu bez powodu zaczęła mnie tłuc" - opowiedziała modelka. 

Reklama

Gabriella oznajmiła, że będzie się domagała odszkodowania, gdyż blizna, która powstała na jej czole, może znacząco uniemożliwić jej dalszą karierę w modelingu. 

Jak podały południowoafrykańskie źródła policyjne, Grace Mugabe nie pojawiła się we wtorek na komisariacie mimo zapowiedzi, że to uczyni. Wcześniej władze RPA informowały o oddaniu się żony prezydenta Zimbabwe w ręce policji.

Według źródeł Reutersa, wobec 52-letniej Mugabe nie zostanie wydany nakaz aresztowania.

Grace jest wymieniana wśród możliwych następców swego męża. 93-letni Mugabe to najstarszy przywódca na świecie i na razie nic nie wskazuje na to, by wkrótce zamierzał ustąpić. 

Już ogłosił, że zamierza kandydować w wyborach w 2018 roku. 

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy