Reklama
Reklama

Przerażająca wizja Krzysztofa Jackowskiego! To dotknie wszystkich ludzi na świecie!

W jednej z ostatnich audycji na swoim kanale YouTube Krzysztof Jackowski opowiedział o czasach swojego dzieciństwa, kiedy on i jego rodzina musieli mierzyć się z ogromną biedą. Znany jasnowidz przyznał, że te czasy wkrótce powrócą, a miliony ludzi odczuje to na własnej skórze. Zobaczcie, co jeszcze nas czeka!

Wizje Krzysztofa Jackowskiego cieszą się ogromną popularnością w sieci. Ostatnio internautami wstrząsnęła informacja o przewidywanej wojnie. Teraz jasnowidz przyznał, że bieda, jakiej doznał w dzieciństwie, wkrótce powróci.

"Ogólnie żyjemy teraz w sposób taki dość zamożny. Ja pamiętam, moja matka była sprzątaczką, sprzątała w szkole podstawowej, tam gdzie się uczyłem. Często chodziłem matce pomagać. W dzień byłem w szkole, a popołudniami chodziłem i mamie pomagałem sprzątać. (...) Jak moja mama szła z tej pracy, był wieczór, zapracowana, nie raz wracałem z nią, to szliśmy do sklepu w Człuchowie. Jak ja się cieszyłem, jak mama kupiła konserwy, puszki rybne, masło, chleb" - rozpoczął swoją wypowiedź Jackowski.

W dalszej części zdradził, że ludzie przyzwyczaili się do dobrobytu, ale niestety, nic nie jest dane nam raz na zawsze.

"To były o wiele trudniejsze czasy. Ludzi naprawdę na mało było stać. Byliśmy szczęśliwi, ale czasy były trudne. Nikt nie powiedział, że takie czasy nie wrócą. Oczywiście w dobie tego, co się dzieje w dobie technologii, przemysłu żyje nam się dużo lepiej, ale nic nigdy nie mamy na zawsze" - przyznał.

Jasnowidz przekonuje, że politycy zdają sobie sprawę z przyszłości, jaka nas czeka, próbując między zdaniami przekazać ją społeczeństwu. Niestety, ludzie zatracili pokorę i to jedna z głównych przyczyń, dla której nadchodzące czasy będą tak ciężkie.

Czytaj na następnej stronie...

Reklama

"W dużej mierze zatraciliśmy pokorę do otaczającej nas rzeczywistości, do ludzi rzeczywiście nielicznych, ale biednych. My im coś z litości damy, ale my ich nie przytulimy do siebie, my z nimi nie porozmawiamy. Oni nie nadążyli w tym pędzie szczurów. Możemy im coś rzucić, żeby nie byli głodni" - powiedział Jackowski, dodając, że w ludziach biednych kryje się wielka mądrość. 

"Ta mądrość nazywa się upokorzeniem. Ta mądrość nazywa się głód. Ta mądrość nazywa się lęk przed jutrem. Ta mądrość nazywa się jestem gorszy od wielu z Was. Od takich ludzi możemy się bardzo wiele nauczyć, bo tak naprawdę przez ten dobrobyt wyalienowaliśmy się z takiego myślenia, że nie daj Bóg możemy zachorować, możemy cierpieć, możemy być biedni" - kontynuował Krzysztof.

Na koniec zdradził, że politycy doskonale zdają sobie sprawę z tego, co nas czeka, ale nie mówią o tym głośno.

"My teraz zapomnieliśmy, jak to smakuje. My teraz uważamy, że taka sytuacja to jest przegrana życia. Nie. My musimy zrozumieć, że tak jest, że to nic nie jest na zawsze. Ja nie mam złudzeń. Obserwując naszych polityków, oni wiedzą, że sytuacja idzie trudna i próbują nam to jakoś między zdaniami powiedzieć. Na razie to do nas nie dociera" - zakończył Jackowski.

Myślicie, że wizja wszechobecnej biedy może się sprawdzić?

***

Zobacz więcej materiałów wideo:


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Krzysztof Jackowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy