Reklama
Reklama

Przemek Kossakowski na Pol’and’Rock Festival. Zamieszkał… na dachu

Przemek Kossakowski na Pol’and’Rock Festival postanowił potwierdzić swoją opinię człowieka, który potrafi odnaleźć się w każdych warunkach. Żeby uniknąć tłoku zamieszkał na dachu swojego samochodu.

Kilka tygodni temu polskim show biznesem wstrząsnęła wieść o rozstaniu Martyny Wojciechowskiej i Przemka Kossakowskiego. Do tej pory nie wiadomo, co się nie udało...

Jak dała do zrozumienia podróżniczka, po trzech latach związku i trzech miesiącach małżeństwa Przemek doszedł do wniosku, że jednak nie są dla siebie stworzeni. 

Biorąc pod uwagę, że sekretny ślub pary odbył się prawdopodobnie w październiku zeszłego roku, według pobieżnych obliczeń, rozstanie musiało nastąpić na początku tego roku. To oznacza, że Wojciechowskiej i Kossakowskiemu udało się je utrzymać w tajemnicy przez niemal pół roku. Inna sprawa, że gdyby nie pandemia, sprawy wyszłyby na jaw pewnie dużo wcześniej….

Reklama

Przemek Kossakowski na Pol’and’Rock Festival

Od tamtej pory Kossakowski stara się żyć jak gdyby nigdy nic i nie przejmować się krytycznymi opiniami fanów Martyny, którzy obarczają go winą za upadek tej pięknej miłości. Albo bardzo dobrze udaje...

Ostatnio postanowił wpaść na Pol’and’Rock Festival i przy okazji potwierdzić opinię podróżnika, który niczego się nie boi, W kolejnych odcinkach swojego cyklu podróżniczego dał się pochować żywcem, brał udział w szamańskich obrzędach, nurkował w ściekach Kalkuty i doświadczył bólów porodowych przy pomocy specjalnej maszyny, więc i z polowymi warunkami festiwalu dał sobie radę. 

Zamieszkał na dachu swojego samochodu. Pomysłowo? 

***


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Przemysław Kossakowski | Martyna Wojciechowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy