Reklama
Reklama

Prokop i Sołtysik bronią Magdę Mołek

Po fatalnej gafie Magdy Mołek, która na antenie ogłosiła "śmierć" Nergala, odezwały się głosy, że prezenterka powinna wylecieć z telewizji. W obronę wzięli gwiazdę jej koledzy ze stacji TVN.

Widzowie oglądający w niedzielę, 19 września "Dzień dobry TVN" przeżyli szok, gdy Magda Mołek oświadczyła, iż "wszyscy żyjemy smutną wiadomością o śmierci Nergala". I choć jej słowa zostały szybko sprostowane przez Andrzeja Sołtysika, niesmak pozostał. Niektórzy uważają wręcz, że Mołek powinna za tę niefortunną wpadkę stracić pracę telewizji.

W obronie Magdy staje inna gwiazda TVN, Marcin Prokop:

"Jasne, że od ludzi pracujących na antenie mamy prawo wymagać więcej niż od pana spod budki z piwem. Ale czym innym są kompromitujące pomyłki wynikające z braku wiedzy i kulawej inteligencji, a czym innym przejęzyczenie, jakie przytrafiło się Magdzie" - powiedział prowadzący "Mam talent" w rozmowie z magazynem "SHOW".

Reklama

Podobnego zdania jest Andrzej Sołtysik, który partneruje Mołek w śniadaniowym programie stacji:

"Przejęzyczenia na wizji to przechlapana sprawa. Najgorsze, co może się przytrafić dziennikarzowi. Nic potem nie można zrobić. Trzeba z tym żyć i tyle" - mówi.

Także czytelnicy Pomponika są wyrozumiali dla prezenterki. Na nasze pytanie "Czy Magda Mołek powinna ponieść konsekwencje swojej pomyłki na antenie?" tylko 18% z Was uznało, że gwiazdę należy usunąć z telewizji. 22% dałoby jej naganę, a aż 56% twierdzi, że nie zasługuje na żadną karę.

Zobacz wpadkę Magdy Mołek:

Zobacz również:

Tragiczna wpadka Mołek

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Magda Mołek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy