Reklama
Reklama

Prawo go nie dotyczy? Andrzej "Piasek" Piaseczny przyłapany na gorącym uczynku!

Andrzej Piaseczny (49 l.) wykazał się dużą ignorancją, parkując na miejscu dla inwalidów. Wstyd!

Tego po Andrzeju Piasecznym (sprawdź!) nikt się nie spodziewał! Uwielbiany piosenkarz i juror „The Voice Senior” został przyłapany na gorącym uczynku, gdy śpiesząc na spotkanie biznesowe, zaparkował w miejscu przeznaczonym dla osób niepełnosprawnych.

Wszystko miało miejsce na warszawskim przedmieściu nieopodal modnej kawiarni, gdzie Piasek i jego menadżerka brali udział w spotkaniu, popijając pyszną kawę.

Po zakończonych rozmowach w dobrych humorach opuścili lokal, udając się do zaparkowanego samochodu muzyka.

Jak się okazało, luksusowa limuzyna stała na miejscu przeznaczonym dla inwalidów!

„To nie była szybka kawa, spotkanie trwało blisko godzinę” – zdradził „Super Expressowi” świadek zdarzenia.

Samo miejsce parkingowe było bardzo dobrze oznaczone, dlatego nie można tutaj mówić o zagapieniu się, czy niedopatrzeniu.

Pośpiech i status gwiazdy także nie tłumaczą zachowania wokalisty.

Za takie wykroczenie mógł otrzymać nawet 500zł mandatu, a w przypadku odholowania samochodu musiałby się liczyć z kolejnymi wydatkami. Na jego szczęście w pobliżu nie było żadnego patrolu policyjnego.

Co myślicie o całym zdarzeniu? Czy polskie kary w tym zakresie są zbyt niskie? 

Reklama

***

Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Andrzej Piaseczny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama