Reklama
Reklama

Potocka odpowiada Łepkowskiej

Choć pierwsza zaatakowała Ilona Łepkowska, krytykując Małgorzatę Potocką, to aktorka, nie scenarzystka wyciąga rękę na zgodę.

Małgorzata Potocka (58 l.) nie ukrywa, że ma nadzieję na wspólną kawę z Iloną (57 l.). Panie znają się od lat. Zawsze lubiły się, wspierały i miały dla siebie czas. Jednak ostatnio to się zmieniło.

"Wypłakiwała mi się, że nie ma pracy. Staraliśmy się traktować ją jak najlepiej, płacić jej jak najszybciej, bo była w trudnej sytuacji. Po czym się dowiaduję, że ona gra w serialu 'Linia życia'. Niby tylko nagrała pilota, ale zaraz! Przecież się widziałyśmy, podobno przepadała na castingach, a tu nagle rola. I dlaczego mi o tym nie powiedziała? O wszystkich problemach mówiła, tylko nie o tym. To jak mam nie być na nią zła?" - grzmiała Łepkowska w jednym z wywiadów.

Reklama

Scenarzystka zarzuciła aktorce nielojalność - ta, grając w "Barwach szczęścia", jednocześnie rozpoczęła pracę na planie serialu Polsatu. Nic w tym dziwnego. Wiadomo, że sytuacja na rynku filmowym nie jest najlepsza. Łepkowska jednak ceni sobie wierność.

"Jest mi przykro, że do tego doszło. Że dwie dorosłe kobiety mówią o sobie na łamach prasy" - podkreśla Potocka w rozmowie z "Rewią".

"Mimo że zabrakło rozmowy w cztery oczy, nie ma żadnego konfliktu. Ilona musi być twarda, mieć mocną osobowość, w innym razie nie byłaby Iloną Łepkowską. Wierzę, że się spotkamy i porozmawiamy" - mówi. Jest dobrej myśli i wierzy, że przyjaciółka jeszcze napisze dla niej ciekawą rolę.



Rewia
Dowiedz się więcej na temat: Małgorzata Potocka (aktorka) | Ilona Łepkowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy