Reklama
Reklama

Polski piłkarz walczy o życie! Jest sparaliżowany!

Piłkarz Polonii Warszawa, Rafał Kosiec (29 l.) zamieścił wzruszający apel, w którym błaga o pomoc!

Piłkarz Polonii Warszawa, Rafał Kosiec (29 l.) zamieścił wzruszający apel, w którym błaga o pomoc!

Jeszcze w lutym młody piłkarz odpoczywał na egzotycznych wakacjach i miał przed sobą świetlaną przyszłość.

Kilka tygodni później jego życie lego jednak w gruzach. Piłkarz Polonii Warszawa uległ poważnemu wypadkowi i został sparaliżowany! Jego sytuacja jest naprawdę ciężka! 

"Nazywam się Rafał Kosiec. Do niedawna byłem czynnym zawodnikiem Polonii Warszawa, walczącym o każdy centymetr boiska dla swojego klubu. Dziś jestem jedynie, a może AŻ czynnym inwalidą walczącym każdego dnia o własne życie, zdrowie i przyszłość. Dnia 24 marca 2016 r. wybiegłem na boisko przy ul. Konwiktorskiej 6, zamiar jeden zdobyć kolejne 3 pkt niezbędne dla mojego klubu by powrócił na należne mu miejsce na salonach polskiej piłki nożnej. Występ przeciwko drużynie Ursusa był prawdopodobnie moim ostatnim meczem w życiu. Ostatnimi minutami na boisku. Niestety już 2 godziny po zakończeniu spotkania leżałem sparaliżowany z 4-kończynowym niedowładem na oddziale intensywnej terapii w Wojskowym Szpitalu przy Szaserów.Jak tam się znalazłem? Zawiozła mnie karetka, którą wezwał któryś z moich sąsiadów, kiedy zauważył bądź usłyszał huk jak spadam ze schodów. Straciłem przytomność schodząc z 4 piętra. Tamtego feralnego dnia lekarze nie wiedzieli co mi dolega i dziś 4 miesiące po inwazyjnej operacji na rdzeń kręgowy dalej NIE WIEDZĄ !!!! Do dziś też nie wiem czy decyzja o operacji nie zrobiła ze mnie inwalidy?" - pisze Rafał.

Reklama

Mężczyzna twierdzi, że po operacji i kilkutygodniowym pobycie w szpitalu "opuścił szpital z dodatkowymi i to poważnymi dolegliwościami zdrowotnymi"!

"Mam sparaliżowane mięśnie od klatki piersiowej w dół, neurogenny pęcherz, czyli do dnia dzisiejszego muszę się cewnikować, porażenie narządów wewnętrznych, nie pracują jelita (atonia jelit) spowodowana uszkodzeniem nerwów, potworne pieczenie i palenie od klatki piersiowej w dół, o potencji seksualnej nie ma mowy a mam 29 lat" - wylicza piłkarz. 

Kosiec jest zdesperowany i błaga o pomoc!

"Zwracam się z prośbą o nagłośnienie mojego przypadku. Państwa popularność może spowoduję, że informacja o moim problemie rzucona w eter medialny da efekty, że ktoś to przeczyta kto będzie w stanie mi pomóc. Jakiś lekarz? Osoba znająca kogoś w Polsce czy za granicą. Nie wiem jestem sfrustrowany. Na chwilę obecną odwiedziłem dziesiątki gabinetów lekarskich państwowych i prywatnych. Przejechałem Polskę w dłuż i wszerz, nikt nie jest w stanie mi pomóc. (...) Proszę pomóżcie mi w doliczonym czasie gry o moje życie" - apeluje 29-latek.

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama