Reklama
Reklama

Piotr Żyła przerywa milczenie! Ma już dosyć?

Piotr Żyła (31 l.) ma chyba powoli dość oskarżeń swojej żony. Ta sugerowała nie tylko, że ma kochankę, ale także to, że zaniedbuje dzieci. Skoczek do tej pory milczał. Teraz jednak skomentował sprawę w krótki, ale dający do myślenia sposób.

Justyna Żyła już kilka miesięcy temu poinformowała opinię publiczną o sytuacji w jej małżeństwie. Okazało się, że ona i Piotr nie są już razem. Skoczek miał się wyprowadzić z ich domu. 

Żona sportowca sugerowała, że jej mąż znalazł sobie inną kobietę. Nie stroniła też od oskarżania Piotra o zaniedbywanie dzieci. 

Justyna korzysta na zainteresowaniu jej osobą. Udziela wywiadów, wzięła też udział w rozbieranej sesji do "Playboya". Tłumaczyła, że zdecydowała się na to, aby "mieć pamiątkę na starość". 

Z kolei Piotr unika wypowiedzi na temat swojego małżeństwa. Gdy sprawa zrobiła się głośna, wydał oświadczenie. "Zostałem zmuszony do wyprowadzki. Starałem się dojść do porozumienia z żoną, zadbać o dzieci i koncentrować się na treningach" - pisał. 

Reklama

Od tamtej pory milczał. Aż do teraz! Skoczek ma najwyraźniej dosyć wylewności żony i jej zarzutów. W krótkich słowach wyraził swoje stanowisko. 

"Może przyjdzie czas na sprostowanie nieprawdziwych informacji na mój temat" - powiedział w "Super Expressie". 

Niejako odniósł się też do opinii, jakoby skomplikowana sytuacja rodzinna mogła wpływać na jego formę sportową. Nawiązał do zeszłego sezonu. 

"Tamten sezon był dobry, chociaż nie najlepszy. Ale mam go za sobą i teraz pracujemy nad tym, by kolejny był lepszy. Staram się oddzielać życie prywatne od zawodowego i wykonywać swoją pracę na na treningach i zawodach na sto procent" - stwierdził.

*** 
Zobacz więcej materiałów:


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Piotr Żyła
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy