Reklama
Reklama

Peter Andre jeszcze żyje

Rzecznik prasowy Petera Andre zaprzecza, jakoby piosenkarz, który kilka dni temu znalazł się w szpitalu, był w krytycznym stanie.

"Z przyjemnością oświadczam, że Peter Andre bez wątpienia żyje" - ogłosił publicznie rzecznik Andre. Musiał wystąpić, ponieważ biuro Petera zostało zasypane e-mailami z prośbami potwierdzenia zbliżającej się śmierci piosenkarza.

"To nieprawda. Peter czuje się trochę lepiej. Jest jednak bardzo poważnie chory i będzie potrzebował dużo czasu, żeby dojść do siebie".

Lekarze zdiagnozowali u Andre zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. Rodzice piosenkarza przylecieli z Cypru do szpitala w Anglii, gdzie kolejny tydzień przebywa on pod obserwacją.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy