Reklama
Reklama

Paweł Deląg wyjechał na wschód za pracą. W Polsce nie miał satysfakcjonujących ofert?

Przed laty Rosjanie kochali Barbarę Brylską. Do dziś powtarzane są filmy z jej udziałem. Teraz gwiazdą pierwszej wielkości jest Paweł Deląg (46 l.). Zagrał tam w ponad 20 filmach, do woli może wybierać w scenariuszach – w ciągu roku dostaje ich do czytania około 30.

Oczywiście nie brakuje takich, którzy krytykują "mało patriotyczną" postawę aktora. Znosi to dzielnie. Nie wdaje się w polemiki. Sugeruje, by dać innym prawo wyboru, ale także opanować złe emocje i nauczyć się żyć z demonami przeszłości. Sztuka nie może być uwikłana w politykę. Jest ponad podziałami. 

W Polsce ostatnią znaczącą rolę zagrał w 2001 roku! Wcielił się w postać Marka Winicjusza w ekranizacji powieści Henryka Sienkiewicza "Quo vadis" w reżyserii Jerzego Kawalerowicza. Potem pojawiał się w różnych produkcjach, ale właściwie żadna rola nie była satysfakcjonująca. 

Reklama

Nie dziwi więc, że spróbował sił poza granicami kraju. Przystojny, o "niepolskiej" urodzie, próbował zaistnieć we Francji ("Les Femmes d'abord" i "Une Femme `a abattre"), Niemczech, we Włoszech, USA. Z każdego planu wychodził bogatszy o nowe doświadczenia i umiejętności zawodowe. - Aktor nie może się ograniczać tylko do rodzimej produkcji - mówił. 

W końcu swoje miejsce Paweł Deląg odnalazł za wschodnią granicą. W myśl zasady, że wszystko dzieje się po coś - rosyjscy filmowcy dostrzegli go właśnie dzięki roli Winicjusza w "Quo vadis". Posypały się pierwszoplanowe propozycje w filmach historycznych, kryminałach, melodramatach, science fiction i serialach. Ostatni jego film "Viking", o budżecie ok. 20 milionów dolarów, porównywany do "Gry o tron", ma znakomitą oglądalność.

Dziś dzieli czas między Warszawę i Moskwę. W stolicy Rosji kupił mieszkanie. Świetnie odnajduje się w tamtejszym środowisku filmowców. Polubił również ludzi. Uważa, że w relacjach polsko-rosyjskich należy szukać kompromisu. Bowiem, najprościej mówiąc, po jednej i po drugiej stronie są po prostu ludzie, którzy chcą żyć, cieszyć się rodziną, zajmować wychowaniem dzieci. 

W 2015 roku zagrał Paula Hemminga, ojca śląskiego piłkarza Jana Banasia w filmie "Gwiazdy" Jana Kidawy-Błońskiego. Jego żonę gra Magdalena Cielecka, a syna Jana - Mateusz Kościukiewicz. 17 marca wchodzi do kin najnowszy film Deląga "Wszystko albo nic" Marty Ferencovej, 

Nieczęsto mówi na tematy osobiste, ale też nie ukrywa, że ma dorosłego syna ze związku z Katarzyną Gajdarską. Ostatnio głośno również było o jego związkach z Emmą Kiworkową (dziś Kiworkowa-Rączkowska) i najbogatszą Polką - Dominiką Kulczyk. Między innymi i z tych powodów lepiej mieszkać nieco dalej...

***
Zobacz więcej materiałów

Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: Paweł Deląg
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy