Reklama
Reklama

Paulina Smaszcz-Kurzajewska rozwiodła się na pierwszej rozprawie. Wyjawiła, jak do tego doszło

Paulina Smaszcz-Kurzajewska (46 l.) dzieli się cennymi radami na temat przeprowadzania ekspresowych rozwodów...

Dwa miesiące temu 23-letnie małżeństwo Kurzajewskich przeszło do historii. 

Maciej i Paulina rozwiedli się już na pierwszej rozprawie, choć media zapewne liczyły na sądową batalię. 

Dziennikarz sportowy od tamtej pory konsekwentnie milczy na ten temat. Była już żona odwrotnie. W ciągu tych kilku tygodni Paulina udzieliła paru wywiadów i raczy nas kolejnymi wpisami na Instagramie. 

Teraz ukazał się kolejny wywiad dla magazynu "Party". W nim celebrytka radzi, jak bezboleśnie i szybko się rozwieść. 

"Jest jedna odpowiedź: szacunek! Mam do Macieja ogromny szacunek - przez 23 lata byliśmy małżeństwem, a w związku przez 25 lat. Nie zapominam o czasie, kiedy byliśmy bardzo szczęśliwi, i o tym, że Maciek jest ojcem moich dzieci. One go kochają. Nie widzę więc najmniejszego powodu, by ze sobą walczyć czy się nienawidzić" - wyjaśnia w "Party" Paulina. 

Reklama

Przy okazji zdradziła, że po rozwodzie pomogły jej rady psychologa.

"Jacek Walkiewicz, który jest wybitnym psychologiem, powiedział mi kiedyś: "Paulina, jak się potkniesz, to się przewrócisz. A jak się przewrócisz, to trochę poleżysz". Zadałam mu wtedy pytanie: "No tak, a jeśli nie będę miała siły wstać?". On mi na to: 'Spokojnie, poleżysz, odpoczniesz i znów wstaniesz'. Dałam sobie więc czas na przemyślenia i przeżycie smutku" - dodała.


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Paulina Smaszcz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy