Reklama
Reklama

Paris Hilton ofiarą okrutnego żartu! Myślała, że umiera!

Paris Hilton (34 l.) przeżyła prawdziwe chwile grozy! Na szczęście okazało się, że to tylko okrutny żart!


Paris Hilton została boleśnie wkręcona przez egipską telewizję!

Ramez Galal, jeden z tamtejszych showmanów, postanowił zrobić żart amerykańskiej celebrytce.

Prowadzący program "Ramez in Control" wykorzystał fakt, iż Paris odwiedzała właśnie Dubaj, gdzie otwierała najnowszy hotel.

Dla showmana był to pretekst, aby naprawdę okrutnie zażartować z amerykańskiej piękności!

Galal zaproponował celebrytce wspólny lot nad Dubajem.

Gwiazda, nie przeczuwając nic złego, zgodziła się.

Nagle na pokładzie zaczął unosić się dziwny zapach.

Reklama

Po chwili celebrytka usłyszała alarm przeciwpożarowy, a pilot samolotu zaczął wykonywać niebezpieczne akrobacje.

Przerażona Hilton zaczęła płakać i przeraźliwie krzyczeć: "Nie chcę skakać! Nie chcę skakać!"

Mimo iż samolot wylądował bezpiecznie, celebrytka wciąż była w szoku.

Na koniec Galal przyznał się do tego, że jest aktorem, a cała sytuacja miała być tylko głupim żartem.

Hilton nie była raczej zadowolona z udziału w takim show.

Na swoim koncie na Twitterze napisała, że był to najbardziej przerażający moment w jej życiu.

"Byłam przekonana, że samolot zaraz się rozbije, a my wszyscy zginiemy na miejscu" - tłumaczyła. 

Nagranie zniknęło już z sieci.

Czy ten żart naprawdę był śmieszny?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Paris Hilton
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy