Ostaszewska leci na podbój Belgii
Długo biła się z myślami. W końcu doszła do wniosku, że nigdy już nie wyjedzie bez dzieci. Właśnie dlatego pakuje swoje rzeczy, ich zabawki i razem z Janinką (2 l.), Frankiem (4 l.) oraz ich nianią jedzie do Belgii.
Aktorka wyjeżdża do belgijskiego Liege, gdzie odbędzie się premiera spektaklu "Opowieści afrykańskie według Szekspira" w reżyserii Krzysztofa Warlikowskiego. Będzie ono grane tam ponad miesiąc.
Ostaszewska nie chce tęsknić i wisieć na telefonie, tylko czas po pracy spędzać z dziećmi. Zabierać je na spacery, place zabaw i pokazywać świat. Aktorka przyznaje, że jeszcze niedawno czekałaby na możliwość takiego wyjazdu i... cieszyłaby się życiem. Jednak macierzyństwo bardzo ją zmieniło.
- Ustawiło priorytety i wszystko przewartościowało - opowiada. Chce korzystać z takich rozwiązań, póki dzieci nie chodzą do szkoły. Wie, że za kilka lat będzie musiała je zostawiać w domu.
- Wówczas pewnie zmieni się także moje podejście, ale myślę, że i wtedy nie zrezygnuję z pracy - mówi. Teraz dzieci jadą z nią i to jest najważniejsze.
WP
(nr 39/2011)