Reklama
Reklama

Ola Kwaśniewska przyznaje: "To, co zarabiam, mi wystarczy, a poza tym mam jeszcze męża"

Aleksandra Kwaśniewska (35 l.) ma czasem dość zarzutów o to, że jest rzekomo bezrobotna i na co dzień nie zajmuje się niczym konkretnym. Przecież raz na jakiś czas przeprowadza wywiady! Dzięki nim zarabia na swoje wydatki. Plotkuje się, że na gospodarstwo domowe sporo łoży jej mąż, Kuba Badach (39 l.) Sama Ola przyznaje, że zarobione przez niego pieniądze są dla nich ważnym zastrzykiem gotówki.

Ola Kwaśniewska ciągle musi zmagać się z oskarżeniami o to, że całymi dniami nic nie robi, tylko leniuchuje i wypoczywa. Internauci często zarzucają jej, że wcale nie ma zamiaru wziąć się do pracy. 

Sama zainteresowana przyznała, że nie ma za wiele zawodowych obowiązków, ale to wcale nie oznacza, że tylko próżnuje. Raz na jakiś czas przecież przeprowadza wywiady dla jednego z kolorowych magazynów. "Super Express" cytuje wypowiedź Oli, która wszystko wyjaśnia.

"Spotykam się z fajnymi ludźmi, rozmawiam z nimi, a potem piszę wywiady. Zawsze muszę się tłumaczyć, że to mało, ale ta praca daje mi wiele satysfakcji i to jest najważniejsze" - mówi córka byłego prezydenta.

Reklama

Jednak takie wywiady zdarzają się raczej rzadko i nie ma szans, aby były stałym źródłem utrzymania. Na szczęście Kwaśniewska nie musi się o to martwić. Może oddawać się swoim pasjom, bowiem na życie zarabia przede wszystkim jej mąż, Kuba Badach.

Mężczyzna jest muzykiem i sporo koncertuje. Tabloid twierdzi, że za jeden koncert wraz z zespołem inkasuje około 20 tysięcy złotych!

"Nie lubię mówić o pieniądzach, ale nie narzekam. To, co zarabiam, mi wystarczy, a poza tym mam jeszcze męża, który dokłada się do naszego gospodarstwa domowego. Pieniądze z mojej pracy nie są więc najbardziej oczekiwanym dochodem każdego miesiąca" - wyjawia Ola.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Aleksandra Kwaśniewska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy