Reklama
Reklama

Odeta Moro o drugim dziecku: Liczyłam na 500 plus. Nie mogę się zalogować

Odeta Moro (40 l.) zaledwie tydzień po porodzie wróciła na warszawskie salony i udzieliła wywiadu, w którym podzieliła się swoimi wrażeniami na temat późniego macierzyństwa.

Lew, synek dziennikarki i jej partnera Konrada (były Anny Popek), przyszedł na świat pod koniec sierpnia.

Gwiazda poinformowała o tym za pośrednictwem mediów społecznościowych, publikując zdjęcie nóżki.

Teraz, przy okazji eventu "Gotuj z gwiazdami", opowiedziała co nieco o ostatnich zmianach w swoim życiu.

Pytana wprost, czy drugie dziecko było planowane, zażartowała, że "liczyła na 500 plus". Na razie jednak wszelkie próby złożenia wniosku zakończyły się fiaskiem.

"Próbowałam dzisiaj się zalogować i mi nie wychodzi, więc jeszcze tego nie opanowałam" - powiedziała, dodając, że... myśli już o kolejnym dziecku.

Reklama

"Naprawdę to zawsze chciałam mieć więcej dzieci i myślę, że przyszedł ten moment. Jestem tak zakochana i tak mi się podoba, że nie postawiłam jeszcze ostatniego słowa. Jeżeli dam radę, to może jeszcze coś w tej sprawie wymyślę" - wyznała Odeta. Podkreśliła, że zdaje sobie sprawę ze swojego wieku, jednak "nie jest to koniec świata".

"Myślałam, że bardziej będą mnie bolały plecy, że bardziej będę zmęczona, a wcale tak nie jest" - zapewniła.

Pochwaliła się również, że zgubiła już dziesięć kilogramów po ciąży. Najwięcej problemów przysparza jej jednak ogromny biust. "Są pewne rzeczy, które mi zostały. Nigdy nie chciałam mieć tak wielkiego biustu i naprawdę nie cieszy mnie ta informacja" - dodała.

Dzień dobry TVN/x-news

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Odeta Moro
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy