Reklama
Reklama

Obamę wychowywał transseksualista?

Podobno nazywał Baraka "Barrym" i podbierał szminkę jego matce.

Nagłówki tabloidów za oceanem krzyczą: "Kobieta w ciele mężczyzny była niańką prezydenta!". Wiadomo bowiem, że jako dziecko Barack przez jakiś czas mieszkał z matką, Ann Dunham, w stolicy Indonezji. To, czego opinia publiczna do tej pory nie była świadoma, to fakt, że właśnie w Dżakarcie poznali Evie - dziś 66-letniego transseksualistę, który wkrótce stał się przyjacielem rodziny, a także pełnił funkcję gosposi i opiekuna małego Baracka.

Po wyjeździe przyszłego prezydenta i jego matki z Azji, by zarobić na swoje utrzymanie Evie zaczęła parać się prostytucją. O tym, że jej dawny wychowanek jest teraz prezydentem USA dowiedziała się... z telewizji, stając się jednocześnie obiektem kpin znajomych, którzy nie wierzyli, że kiedyś pracowała dla matki Obamy.

Reklama

Niedługo potem w chatce w slumsach Dżakarty odnaleźli ją jednak dziennikarze i wiarygodność historii została oficjalnie potwierdzona.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Barack Obama | Niania
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy