Reklama
Reklama

Nieświeży oddech Edyty Olszówki

Żółte zęby, żółte paznokcie, poszarzała cera. Tak wygląda Edyta Olszówka (37 l.)...

A wszystko to wina... papierosów. Aktorka pali od ponad 20 lat. Papieros towarzyszy jej w szczęściu i nieszczęściu, na ulicy i w łóżku, przy jedzeniu i przy kawie. Pali wszędzie, gdzie tylko może, na stojąco i na siedząco. Podczas załamania nerwowego był jej sojusznikiem.

Papieros jest przedłużeniem ego aktorki. Po szlugi Edyta potrafi jechać o 3 w nocy nawet do najodleglejszego sklepu nocnego.

Jak pisze "Super Express" ten toksyczny związek trwa od liceum. Olszówka nie zerwała z nałogiem, ponieważ bała się przytyć, więc pierwsze co robi po przebudzeniu, to odpala papierosa.

Reklama

Może wyjść z domu bez śniadania. Osiągnięciem aktorki jest opanowanie techniki palenia bez pomocy rąk. Tak palą wyłącznie weterani.

Dzisiaj to oznaka słabości, powód do wstydu... W czasach, kiedy palacze są prześladowani i potępiani warto zastanowić się nad porzuceniem tego śmierdzącego nałogu.

Edyta stara się obecnie o dziecko, więc jest to doskonały moment, by rzucić palenie, jednak czy uda jej się zmusić jakiegoś mężczyznę przynajmniej do pocałunku?

Jaka przyjemność jest w całowaniu popielniczki?

Zaprenumeruj Biuletyn Pomponika na tej stronie!

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama