Reklama
Reklama

Nie żyje uczestniczka programu "Nasz nowy dom". Wzruszający wpis Dowbor

Na facebookowym profilu programu "Nasz nowy dom" pojawił się smutny wpis, w którym produkcja poinformowała, że pani Irena, jedna z bohaterek ostatniego odcinka, nie żyje. We wzruszających słowach pożegnała ją prowadząca Katarzyna Dowbor.

"Obejrzeliście Państwo właśnie nowy odcinek programu @nasznowydom. Niestety, kilka tygodni po zakończeniu remontu bohaterka odcinka - pani Irena - zmarła. Jesteśmy zaszczyceni tym, że mogliśmy ją spotkać i że dane nam było - choć na parę tygodni - uczynić Jej życie trochę lepszym" - czytamy na profilu programu.

Kobieta wraz córką i dwojgiem wnucząt mieszkała w warszawskiej dzielnicy Koło, w małym mieszkaniu na pierwszym piętrze.

Była lekarzem, całe życie poświęciła innym, kompletnie zaniedbując samą siebie. Niestety, ciężka praca negatywnie odbiła się na jej zdrowiu.

Reklama

Pani Irena była po dwóch udarach i zawale serca. W dodatku nie chodziła i potrzebowała pomocy we wszystkich czynnościach.

To na mieszkającej z nią córce Annie, samotnie wychowującej ośmioletnią Maję i półtorarocznego Franka, spoczywał ciężar utrzymania domu i opieki nad chorą mamą i dwójką dzieci.

"Zostałam kapitanem na tym statku i w związku z tym muszę mierzyć się z tą rzeczywistością i zachowywać spokój. Mimo że statek tonie, nie wolno siać paniki (...) Chciałabym, żeby mieszkanie było bardziej funkcjonalne dla mamy, żeby mogła troszeczkę więcej uczestniczyć w życiu rodzinnym" - mówiła w programie.

Ich mieszkanie na warszawskiej Woli było stare, nieprzystosowane do potrzeb rodziny i schorowanej pani Ireny. Jego stan zagrażał bezpieczeństwu rodziny.

Stara instalacja elektryczna niedawno się zapaliła, kanalizacja przeciekała i zalewała sufit sąsiadów, a do łazienki z powodu barier architektonicznych nie dało się wjechać wózkiem inwalidzkim.
Nowe mieszkanie dla tej rodziny zaprojektował Maciek Pertkiewicz, a remontu dokonała niezrównana ekipa Artura Witkowskiego.

Po emisji odcinka Polsat poinformował, że pani Irena zmarła kilka tygodni po nagraniu. Na Instagramie we wzruszających słowach pożegnała ją prowadząca Katarzyna Dowbor.

"Pani Irena była niezwykłą, pogodną kobietą, która z uśmiechem znosiła chorobę, cierpienie i trudności życiowe. Był taki moment, że mogłam z Nią odbyć długą i szczerą rozmowę i nigdy Jej nie zapomnę" - napisała wyraźnie poruszona gwiazda.

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama