Reklama
Reklama

Nie żyje ojciec Marty Wiśniewskiej!

Była żona Michała Wiśniewskiego, Mandaryna przeżywa teraz naprawdę ciężkie chwile...

Celebrytka jakiś czas temu zapowiedziała, że znika z show-biznesu i rezygnuje ze "śpiewania".

Marta zajęła się prowadzeniem szkoły tańca i wychowaniem dzieci.

Czasami do mediów przedostają się tylko nowe informacje na temat jej kłótni z Michałem.

Teraz jednak Wiśniewscy zakopali topór wojenny. Połączyła ich śmierć taty Marty, pana Romana Mandrykiewicza.

Mężczyzna miał 59 lat. Tę smutną informację upublicznił wokalista Ich Troje zamieszczając w dniu śmierci ojca Marty zdjęcie czarnej wstążki i emocjonalny wpis...

Reklama

"Odszedł mój przyjaciel. Zawsze mogłem na niego liczyć, zawsze był kiedy go potrzebowałem i myślę, że nie powiem za dużo twierdząc, że takich ludzi ze świecą szukać.

Dbał o swoich bliskich jak niewielu na tym świecie. Skrzydła musisz mieć potężne więc pożegnam się tylko:

'Nie mówmy żegnaj, lecz Do Widzenia'. Pa Kochany. Lepszego Dziadka dla wnuków nie było" - napisał na Facebooku.

Wiśniewskiego z teściem łączyły bardzo bliskie i przyjazne relacje nawet po rozwodzie z Mandaryną.

Składamy szczere kondolencje!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Mandaryna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy