Reklama
Reklama

Nie żyje Emily Mitchell. 36-letnia celebrytka była w ciąży

Emily Mitchell, była amerykańską influencerką i blogerką zajmującą się tematem rodzicielstwa. Niestety, kobieta zmarła przed Bożym Narodzeniem niespodziewanie, osieracając czwórkę dzieci. Sytuacja jest tragiczna

Emily i jej rodzinne życie obserwowało 172 tysiące internautów. Kobieta pokazywała w swoich mediach składającą się z czterech pociech i męża rodzinę, dzieląc się przy okazji swoimi przemyśleniami dotyczącymi wychowywania dzieci i życia. 

Rodzina niedługo miała się powiększyć. Emily i jej mąż Joseph jakiś czas temu ogłosili radosną nowinę, że spodziewają się piątego dziecka. 

Nagle jednak, na stronie internetowej prowadzonej przez rodzinę, pojawiła się tragiczna informacja, że Emily zmarła. 

To wywołało niesamowite zaskoczenie u jej obserwatorów. Oficjalnie nie jest jeszcze podana przyczyna śmierci, lecz wyjaśnione są okoliczności zajścia: 

"Piła poranną kawę i jadła tosty, kiedy nagle przestała reagować. Pomimo natychmiastowej pomocy jej dzieci, męża, ojca i personelu medycznego, wszystkie wysiłki w celu reanimacji zakończyły się niepowodzeniem. Odeszła, aby być z Panem. Lekarze nadal pracują nad odpowiedziami dla jej rodziny" - czytamy w oświadczeniu.

W momencie śmierci Emily była w 16. tygodniu ciąży i tragedia ta jest ogromnym szokiem dla całej rodziny influencerki. 

Reklama

***
Zobacz więcej materiałów wideo: 

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy