Reklama
Reklama

Natalie Wood: 40 lat od śmierci gwiazdy. Nieszczęśliwy wypadek czy zatuszowane morderstwo?

Natalie Wood była jedną z najjaśniejszych gwiazd Hoollywood lat 60. Przed kamerą zachwycała talentem i urodą. Obok Marilyn Monroe i Liz Taylor była uznawana za najbardziej obiecującą aktorkę ówczesnego kina. Właśnie minęło 40 lat od tajemniczej śmierci aktorki. Co tak naprawdę stało się podczas upalnego weekendu w 1981 roku?



Tajemnicza śmierć Natalie Wood

Natalie Wood urodziła się w 1938 roku. To amerykańska aktorka, która zagrała w ponad 50 filmach oraz zdobyła 3 nominacje do Oscara, zanim zdążyła świętować 25 urodziny. Sławę przyniosły jej role w takich tytułach jak "Buntownik bez powodu" u boku James’a Deana, czy słynny musical "West Side Story". Aktorka zmarła 29 listopada 1981 roku i do dziś pozostaje niejasne, w jakich okolicznościach doszło do tragedii.

Według oficjalnych informacji w nocy z 28 na 29 listopada 1981 roku Natalie Wood, w wyniku nieszczęśliwego wypadku, utonęła. Aktorka spędzała słoneczny weekend, pływając jachtem po Oceanie Spokojnym ze swoim mężem Robertem Wagnerem oraz domniemanym kochankiem Christopherem Walkenem (również aktorem).

Reklama

Wood miała zaledwie 19 lat, gdy wyszła za 27-letniego Roberta, rozchwytywanego aktora i hollywoodzkiego przystojniaka. Para rozwiodła się w 1962 roku. Dokładnie 10 lat później Wagner oświadczył się Natalie ponownie, ponieważ jak wówczas twierdził, nadal nie mógł o niej zapomnieć.

Trójce przyjaciół podczas wakacji towarzyszył tylko kapitan. Feralnego dnia, jak wtedy ustaliła policja, Natalie miała wpaść do wody, próbując przejść z łodzi do pontonu. Swobodna atmosfera na pokładzie sprzyjała spożywaniu alkoholu. Będąc pod wpływem, Natalie wpadła do wody. 

Według policyjnych akt, po piętnastu minutach wołania o pomoc, utonęła.

Zwłoki aktorki znaleziono następnego dnia u wybrzeży stanu Kalifornia. Jej ciało, pokryte siniakami i zadrapaniami, ubrane było jedynie w szlafrok i skarpetki. Policja twierdzi, że ostatnią osobą, która widziała Wood żywą, był jej mąż.

Natalie Wood: Śmierć upozorowana na nieszczęśliwy wypadek?

Mimo upływu lat, sprawa tajemniczej śmierci aktorki nigdy do końca nie została rozwikłana. Kapitan miał słyszeć kłótnie małżonków, jednak nikt nie był w stanie udowodnić winy Wagnerowi. Wstrząśnięty Christopher Walken miał odciąć się od całej sytuacji.

Kilkadziesiąt lat po tajemniczej śmierci gwiazdy, policja wznowiła śledztwo, ponieważ okoliczności wypadku zostały zbadane zbyt powierzchownie.

W 2021 r. temat śmierci aktorki powrócił za sprawą filmu dokumentalnego "Historia Natalie Wood: Pociecha w tym, co było" oraz książce "Więcej niż miłość: Intymny portret mojej matki, Natalie Wood" autorstwa córki aktorki - Natashy Gregson Wagner.

Z okazji rocznicy śmierci, rodzina Natalie opublikowała wzruszający post na Instagramie, w którym wspominają swoją ukochaną matkę i babcię.


Zobacz też:

Koronawirus w Polsce dzisiaj. Nowe zakażenia. Raport Ministerstwa Zdrowia, 29 listopada

Elżbieta II traci władzę na Barbadosie: Kim jest Sandra Mason?

Mucha hucznie świętuje 10-te urodziny Stefanii. Wpadła nawet Kurdej-Szatan!


pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama