Reklama
Reklama

Natalia Kukulska szydzi z "nabotoksowanych" koleżanek?! "W chorym ciele, chory duch"

Natalia Kukulska (42 l.) wydała właśnie nowy singiel, w którym surowo ocenia panującą obecnie modę na odmładzanie się za wszelką cenę. Show-biznesowe koleżanki ją za to znienawidzą?

Piosenkarka wciąż stara się promować swoją ostatnią płytę "Halo tu Ziemia". Na początku nowego roku Kukulska postanowiła uraczyć nas nowym klipem do piosenki "Rekonstrukcja". 

Utwór porusza temat związany z desperackimi próbami upiększania się i odmładzania swojego wyglądu. 

W show-biznesie zjawisko to przybrało ogromne rozmiary. Gwiazdy panicznie boją się zmarszczek i innych pierwszych oznak starości. 

Z tego powodu na ściankach obserwujemy naciągnięte i nabotkosowane celebrytki z "chomiczymi" policzkami, wielkimi ustami, którym z trudem przychodzi zwykłe zmarszczenie czoła. 

Jedną z ostatnich gwiazd na naszym rynku, które nie korzystają z usług medycyny estetycznej jest właśnie Natalia, która raczej nie ma najlepszego zdania odmładzaniu się na siłę. 

W piosence stwierdza, że to oznaka "chorego ciała i chorego ducha".

"Sprzymierzeńca znalazł już w kwasie hialuronowym. Ma nadzieję biedny duch, że do szczęścia to klucz. Nad młodością trzymam władzę, sprytnie z czasem w chowanego sobie gram. Co się zmarszczy, to wygładzę" - śpiewa artystka.

Reklama

Gwiazda przestrzega, że w gonitwie za młodością łatwo zatracić to, co najważniejsze. Zwraca też uwagę, że można niebezpiecznie przekroczyć granicę i stać się karykaturą samej siebie. 

"Podstępny mózg, byleby nie znalazł się wśród figur woskowych, bo ucieknie z niego treść, chociaż ciało bez bruzd" - surowo ocenia Kukulska. 

Jak myślicie, o kim śpiewa? 


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Natalia Kukulska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy