Reklama
Reklama

Najpierw dopadła go choroba, a potem oskarżenia współpracowników. Historia transferów Kamila Durczoka

Kamil Durczok (1968-2021) był popularnym polskim dziennikarzem, który z prezentera głównego wydania „Wiadomości” TVP1 stał się redaktorem naczelnym i prowadzącym „Fakty”. Ze stacji TVN odchodził jednak w atmosferze skandalu, wśród oskarżeń ze strony współpracowników. Później ciążyły na nim nawet zarzuty prokuratorskie w innej sprawie. Wielokrotnie nagradzany dziennikarz zmagał się również z wieloma problemami zdrowotnymi, w tym z chorobą nowotworową.

Kamil Sebastian Durczok (1968-2021) był polskim dziennikarzem, prezenterem radiowym i telewizyjnym oraz publicystą. Pracę dziennikarską rozpoczął w Radiu Katowice, w roku 1991. Początkowo pracował w Telewizji Polskiej (swoją przygodę z telewizją zaczynając od przeprowadzania wywiadów w TVP Katowice), a następnie przeszedł do stacji TVN. W latach 2016-2017 prowadził z kolei program "Brutalna Prawda. Durczok ujawnia" (znany później jako "Durczokracja") w Polsat News. Mężczyzna przez wiele lat był jednym z najpopularniejszych dziennikarzy telewizyjnych. Z telewizji odchodził jednak w atmosferze skandalu.

Reklama

Kamil Durczok: z "Wiadomości" TVP do "Faktów" TVN

Kamil Durczok zaczął pracę w mediach już w czasie studiów na Uniwersytecie Śląskim, gdzie współtworzył Studenckie Radio Egida i nawiązał współpracę z Radiem Katowice. Z Telewizją Polską był związany od roku 1993 - zaczynał od przeprowadzania wywiadów z politykami w programie "Obserwatorium" w TVP Katowice, a następnie prowadził program informacyjny "Aktualności". Później przeszedł do centrali TVP.

Największą rozpoznawalność zyskał, gdy stał się prezenterem głównego wydania "Wiadomości" w TVP1. Prowadził je od 15 marca 2001 do 7 lutego 2006 roku. W tym czasie prowadził również w TVP1 programy publicystyczne: "Forum", "Gość Jedynki" i "Debatę". Był też gospodarzem wieczorów wyborczych i referendalnych w TVP1. W międzyczasie nawiązał również współpracę z Radiową Trójką i RMF FM. Potem przeszedł do TVN, gdzie został redaktorem naczelnym i prowadzącym "Faktów".

Po kilku latach jego pracy w stacji TVN "Fakty" zaczęły wyprzedzać "Wiadomości" TVP1 pod względem oglądalności. Niestety, dziennikarz ostatni raz wystąpił w tym programie 5 lutego 2015 roku.

Kamil Durczok: oskarżenia i rozstanie z TVN

Uznawany za jednego z najpopularniejszych dziennikarzy w Polsce Kamil Durczok odszedł z TVN w atmosferze skandalu. Do jego rozstania ze stacją TVN przyczyniły się artykuły w tygodniku "Wprost", które ukazały się na początku 2015 roku. Styczniowy wspominał o szefie dużej redakcji telewizyjnej, który miał proponować podwładnej seks. Poruszono w nim temat mobbingu i molestowania, a anonimowego "szefa redakcji" szybko powiązano właśnie z Kamilem Durczokiem. Po tym artykule dziennikarz poszedł na urlop, zaś specjalna komisja, a nawet Państwowa Inspekcja Pracy badały sprawę. 

W artykule "Wprost" z lutego 2015 roku opisano z kolei próbę odzyskania niezapłaconych należności za wynajem przez właściciela apartamentu na warszawskim Mokotowie. Właściciel mieszkania zastał w nim Kamila Durczoka, który nie chciał wpuścić go do środka.

Stacja TVN rozwiązała kontrakt z dziennikarzem 10 marca 2015 roku, za porozumieniem stron. Warto jednak wiedzieć, że w reakcji na artykuły dziennikarz pozwał wydawcę tygodnika, a także autorów za naruszenie dóbr osobistych i prywatności. Udało mu się wygrać prawomocnie trzy procesy przeciwko tygodnikowi.

Do września 2016 roku Kamila Durczoka obowiązywał zakaz konkurencji. Gdy tylko minął, uruchomiono portal Silesion.pl, jednak zniknął on pod koniec kwietnia 2019 roku po informacjach dotyczących problemów z regulowaniem zobowiązań. W październiku 2016 roku dziennikarz nawiązał też współpracę z Polsat News. Jego cotygodniowy program "Brutalna Prawda. Durczok ujawnia", który zmienił później nazwę na "Durczokracja" spadł jednak z anteny z końcem 2017 roku.

Kamil Durczok: zarzuty i problemy zdrowotne

W czasie swojej błyskotliwej kariery Kamil Durczok musiał zmagać się dodatkowo z problemami zdrowotnymi. Pierwsze dopadły go już pod koniec 2002 roku, gdy zdiagnozowało u niego nowotwór. W marcu 2003 roku dziennikarz pojawił się nawet na antenie "Wiadomości" bez włosów, informując widzów, że to skutek chemioterapii. Na szczęście chorobę udało się pokonać.

W 2019 roku znanego dziennikarza dopadły jednak kolejne kłopoty. Dnia 26 lipca spowodował kolizję na remontowanym odcinku autostrady A1 w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego. Okazało się, że był pod wpływem alkoholu. Został skazany przez Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Otrzymał także 5-letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, 3 tysiące złotych grzywny i nakaz zapłaty 30 tysięcy złotych na cel społeczny. W 2021 roku postawiono mu z kolei zarzuty fałszerstwa, a konkretnie podrobienia podpisu byłej żony, Marianny Dufek. Dziennikarz przyznał się do podrobienia podpisów, jednak nie do wyłudzenia kredytu i pożyczki, o co był oskarżany.

W wyniku zaostrzenia przewlekłej choroby i zatrzymania krążenia Kamil Durczok zmarł 16 listopada 2021 roku.

Zobacz też:

Była partnerka Durczoka przerywa milczenie. Bał się, że ktoś się może dowiedzieć o jego sekrecie 

Żona Durczoka dwa lata po jego śmierci odkrywa karty. Do dziś jedno ją dręczy 

Światło dzienne ujrzała fotografia Kamila Durczoka sprzed 30 lat. Aż trudno uwierzyć 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kamil Durczok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy