Reklama
Reklama

Muzyk o polskich preselekcjach do Eurowizji 2020: Farsa! Jak na imprezowym karaoke

Telewizja Polska rozpoczęła emisję specjalnych odcinków "Szansy na Sukces", podczas których wyselekcjonowane grono jurorów ma wyłonić reprezentanta Polski na Eurowizję 2020 w Holandii. Po pierwszej części eliminacji fani konkursu są zaskoczeni niskim poziomem wokalnym występujących artystów. Poprosiliśmy o recenzję profesjonalnego muzyka.

W mienioną niedzielę na antenie TVP 2 emitowany był premierowy odcinek eliminacji do Konkursu Piosenki Eurowizji 2020. Telewidzowie nie pozostawili na nim suchej nitki. Krytyka w sieci była wszechobecna.  

Postanowiliśmy zwrócić się do eksperta z prośbą o ocenę tego wydarzenia. Jego słowa nie pozostawiają złudzeń.

"Bardzo ciężko oglądało mi się pierwszy etap rywalizacji. Słaby poziom. Miałem wrażenie, że niektóre osoby są tam tylko po to, aby zapełnić czas antenowy. Poziom wokalny ogólnie rzecz biorąc bardzo niski. Chwilami czułem się jak na jakimś imprezowym karaoke. Jedynie Kasia Dereń (sprawdź!), która wygrała, uratowała wszystko. Ma piękną skalę głosu i umie się nią posługiwać. Z przykrością muszę stwierdzić, że nie wszyscy wykonawcy mieli takie umiejętności" - mówi nam absolwent szkoły muzycznej w Warszawie. 

"Czekam jeszcze tylko na dwa występy tej farsy. Moim zdaniem zaskoczyć nas może Alicja Szemplińska (sprawdź!) lub Nick Sinckler (sprawdź!). Pozostali kompletnie mnie nie interesują" - dodaje. 

Reklama

Oglądacie specjalne odcinki "Szansy na Sukces"? 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Alicja Szemplińska | Nick Sinckler
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy