Mucha o porodzie: Orgazmu nie było
W nocy z 23 na 24 listopada przez cesarskie cięcie na świat przyszła córeczka Ani Muchy. Jak aktorka wspomina samo rozwiązanie?
"No cóż, orgazmu nie było… ale i tak było fajnie" - pisze aktorka na swoim blogu (Anna Mucha - bloog.pl), nawiązując do jednego z wywiadów, w którym stwierdziła, że liczy na superorgazm przy porodzie.
Jest bardzo szczęśliwa i cieszy się z narodzin dziewczynki. "Czujemy się świetnie. Córka jest zdrowa i oczywiście mądra i piękna" - podkreśla Mucha.
Dziękuje także lekarzom i położnym "za wszystko".
"Kochani, jeśli rodzić - to tylko w najlepszym towarzystwie!" - dodaje.
Ani gratulacje złożyli już inni celebryci, m.in. Edyta Górniak. "Przekazuję Serdeczne Gratulacje dla Ani Muchy, która została Mamą! Życzę Jej, Jej córeczce i Partnerowi Szczęścia, jakiego dotąd nie znali. Tego, aby spełnili się w roli Rodziców. Wszystkiego Najlepszego dla całej Trójki" - napisała piosenkarka na Facebooku.
Do życzeń dołączył się Michał Piróg: "Mimo iż Ania jest miłośniczką futer naturalnych gratuluję córeczki. Wszystkiego najlepszego nie futrzanego".