Reklama
Reklama

Mrozowska z nowym partnerem?!

Czy po rozstaniu z mężem, o którym donosił ostatnio jeden z tabloidów, celebrytka znalazła pocieszenie w ramionach innego?

Restauracja w centrum Warszawy. Przy jednym ze stolików aktorka Monika Mrozowska (32) z mężczyzną. Wydają się  zajęci sobą. Siedzą blisko siebie, trzymają za ręce i patrzą sobie w oczy...

Czyżby małżeńska randka? Pudło. Tajemniczy mężczyzna zupełnie nie przypomina męża aktorki, Macieja Szaciłło... Monikę i Maćka rzadko można spotkać razem. Mają dwie córki: Karolinę (9 l.) i Jagodę (2 l.), a do tego kilka wspólnych pasji (ceramika, gotowanie), więc wolny czas spędzają najczęściej przy swoich hobby w rodzinnym gronie.

Reklama

Jeżeli pojawiają się gdzieś publicznie, to wybierają imprezy dla dzieci, charytatywne lub propagujące zdrowy styl życia. Aktorka wzięła ślub z Maćkiem, gdy miała 23 lata. W zeszłorocznym wywiadzie w "Dzień Dobry TVN" przyznała, że zdecydowali się na ten krok, bo była w ciąży.

Wzbraniali się jednak przed klasyczną uroczystością. "Nie chciałam białej sukni, wielkiej imprezy, przyrzekania przed tysiącem innych osób, a być może później rozczarowania" - powiedziała Monika. Dlatego wzięli kameralny ślub, po którym wyprawili skromną kolację w mieszkaniu teściów aktorki.

Dla wielu są idealną parą, ale Monika przyznała w wywiadzie, że ich związek miał już gorsze etapy. Pierwsze problemy pojawiły się po przyjściu na świat córki Karoliny. "Wydaje się, że jak już się pobierzemy, to już jest szczyt tej góry i już jest super" - mówiła aktorka.

"Ale potem okazuje się, iż poza tym, że spędzamy fajnie razem czas, gotujemy obiadki, zmieniamy pieluchy, mój facet chce się rozwijać zawodowo i ja też chciałabym coś robić ze sobą, troszeczkę zacząć żyć własnym życiem, spędzać czas w inny sposób niż on.

Już samo patrzenie na siebie i oglądanie razem romantycznych filmów nie wystarcza. U nas też był taki moment, więc postanowiliśmy, że damy sobie trochę więcej swobody. I to był klucz do tego, żeby nasz związek wszedł w następny etap" - zwierzała się.

Zdaniem aktorki, dzięki temu, że oboje z mężem uszanowali nawzajem swoje indywidualne potrzeby, udało im się przetrwać razem, podczas gdy wiele młodych małżeństw nie wytrzymuje tej pierwszej trudnej próby.

Wydaje się więc, że małżonkowie zgodnie doszli do wniosku, iż nie będą mieć do siebie nawzajem pretensji za osobne wyjścia z domu, obiady z przyjaciółmi, a nawet niewinny flirt. Ale zapytana przez "Życie na Gorąco" o mężczyznę z restauracji, aktorka odpowiedziała: "To musi być jakieś nieporozumienie. Nie będę tego komentować".

36/2012



Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: Monika Mrozowska | romans | partner | miłość | związek | rozstanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy