Mozil odzyskał sekstaśmę!
... a raczej telefon, na którym znajdowało się pikantne nagranie.
33-letni juror "X Factora" w wywiadzie dla "Playboya" zdradził, że odetchnął z ulgą, kiedy udało mu się dostać z powrotem komórkę, którą zgubił jakiś czas temu. Dlaczego? Czesław twierdzi, że znajdowały się na niej filmowe zapisy jego niegrzecznych łóżkowych przygód...
Podobno po dwóch tygodniach odezwał się do niego pewien taksówkarz, który znalazł telefon. "Nie wiem, czy obejrzał mojego pornola" - przyznaje Mozil, by zaraz dodać we właściwym sobie stylu: "Film trwa sześć minut. Jestem z niego dumny".
Czy to kolejna forma autopromocji wokalisty, który - jak powszechnie wiadomo - lubi kreować się na naczelnego polskiego podrywacza i łamacza niewieścich serc?