Reklama
Reklama

Monika Zamachowska zazdrosna o Zbyszka! Ma powody?

Monika Zamachowska (43 l.) coraz częściej towarzyszy Zbyszkowi (54 l.) podczas wyjazdowych spektakli. Czy ma powody, by nie odstępować go ani na krok?

Choć od ślubu celebrytki i Zamachowskiego minęły prawie dwa lata, małżonkowie nadal rzadko się rozstają.

Był czas, że dziennikarka ściągnęła męża do „Pytania na śniadanie”, by razem z nią prowadził program.

Ale aktor nie odnalazł się w tej roli. Monika nie ustaje w wysiłkach, by być blisko ukochanego.

Na zdjęciu zamieszczonym niedawno w internecie przez jedną z aktorek widać, że żona Zamachowskiego towarzyszyła mu podczas wyjazdowego spektaklu „Intryga”.

Nie brak głosów, że pilnuje, by nie flirtował z koleżankami...

Reklama

W ubiegłym roku Monika poleciała nawet z mężem do USA, gdzie „Intrygę” wystawiano dla Polonii. Ta wycieczka była uzasadniona, bo przy okazji poznała siostrę Zbyszka, od lat mieszkającą w Ameryce.

Jednak ciągła obecność dziennikarki podczas teatralnych wojaży Zamachowskiego nieco męczy jego kolegów.

"Spektakle wyjazdowe to okazja, by pobyć z ekipą teatralną i maksymalnie skoncentrować się na roli. Większość partnerów artystów to rozumie.

Niestety, Monika nie przyjmuje tego do wiadomości. Jest o Zbyszka zazdrosna" – twierdzi w "Na Żywo" osoba z otoczenia aktora.

Ci, którzy dobrze znają Monikę tłumaczą jej zachowanie tym, że po nieudanym małżeństwie z angielskim pilotem Jamiem Malcolmem bardzo potrzebuje bliskości drugiego człowieka.

W swojej książce „Pożegnanie z Anglią” dziennikarka wyznała, że angielscy małżonkowie żyją zwykle w dwóch oddzielnych światach.

"Myślę, że trzeba być silnym psychicznie, by potrafić znosić samotność, żeby banalnie się nie nudzić, nie zwariować" – powiedziała w jednym z wywiadów.

Żywiołowa prezenterka lubi być wśród ludzi i potrzebuje akceptacji.

Tymczasem wiążąc się z aktorem, który zostawił dla niej żonę, straciła wielu przyjaciół. Powoli budowała grono nowych.

Jak udało się dowiedzieć tygodnikowi, zaprzyjaźniła się z Anną Popek, koleżanką z „Pytania na śniadanie”.

"Mamy z Anną serdeczne relacje. Lepiej się wspierać niż kłócić" – wyznała „Na Żywo” Monika.

Podobno dziennikarki zwierzają się sobie z najskrytszych tajemnic – prywatnych i zawodowych.

Niedawno obie obawiały się, że po zmianach w TVP mogą stracić pracę. Ale to już przeszłość. Anna jest ceniona przez nowego prezesa stacji. Ma poprowadzić dwa nowe programy: kulinarny i podróżniczy.

Monika też zgłosiła władzom swój projekt nowego show. Czy trafi do produkcji? Z pomocą Anny to bardzo prawdopodobne.


K. Wieczorek

Na żywo
Dowiedz się więcej na temat: Monika Richardson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy