Reklama
Reklama

Monika Zamachowska zaopiekuje się chorym byłym mężem?!

Monika Zamachowska (45 l.) jeszcze do niedawna przeżywała chwile grozy, martwiąc się o swojego byłego męża, a obecnie przyjaciela Jamiego Malcolma. Teraz niewykluczone, że wkrótce mężczyzna przyleci do Warszawy!

Pod koniec lutego 2018 roku Monika Zamachowska poinformowała media, że jej były mąż zmaga się z sepsą. Zachorował on na nią półtora roku temu, po prostej operacji usunięcia woreczka żółciowego i aby uratować życie mężczyzny, konieczna była skomplikowana operacja.

Nie było wiadomo, czy były ukochany dziennikarki ją przeżyje, dlatego dzieci Malcolma i Moniki poleciały do taty, do Londynu, by móc go wspierać.

"Kochani, Drodzy, Szanowni! Jutro od rana, przez kilkanaście godzin, wspaniały ojciec moich dzieci i przez 13 lat mój mąż, a dzisiaj Przyjaciel, będzie operowany w Londynie. Ta bardzo niebezpieczna operacja ma przywrócić go do normalnego życia po półtora roku wegetowania jako ofiara sepsy. Wierzących proszę o modlitwę za Jamiego. Niewierzących o dobre myśli i energię" - napisała wówczas prezenterka.

Reklama

Operacja na szczęście się powiodła i teraz Jamie wraca do zdrowia. Jednak jest to bardzo powolny proces.

"Jamie jest w dobrym stanie, jego przewód pokarmowy jest drożny, perforacje jelita po sepsie zostały usunięte i to jest w pewnym sensie cud, za który dziękuję Opatrzności i wszystkim życzliwym ludziom, którzy kibicowali ojcu moich dzieci i dalej trzymają za niego kciuki" - powiedziała Zamachowska w rozmowie z "Fakt Gwiazdy".

Teraz, kiedy Jamie czuje się lepiej, możliwie, że niedługo odwiedzi Zosię (14 l.), Tomka (16 l.) oraz oczywiście Monikę w Warszawie. Na to z pewnością czeka cała rodzina, łącznie z mężem Moniki, Zbigniewem Zamachowskim (56 l.). 

***
Zobacz więcej materiałów wideo: 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Monika Richardson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy