Reklama
Reklama

Monika Richardson potwierdza ślub z Zamachowskim

Monika Richardson (41 l.) opowiedziała o swoim "kontrowersyjnym" związku ze Zbigniewem Zamachowskim (52 l.).

Kochacie się, przetrwaliście trudny okres. Myślicie o ślubie?

Monika Richardson: - Oczywiście, że tak! Nie mamy jednak ustalonej żadnej daty, ani miejsca na Karaibach (śmiech). Ja zawsze chętnie wychodzę za mąż - powiedziałam to kiedyś niechcący i nadal tak sądzę. Uważam, że lepiej przeżyć nową miłość, niż zasklepić się w swoim nieszczęściu. Po prostu taka jestem.

Jak was przyjęto w roli prowadzących w "Pytaniu na śniadanie"?

M.R.: - Normalnie. W telewizji liczy się profesjonalizm. Nie odczuwam niechęci. Cała ta wroga atmosfera wokół mnie i Zbyszka jest nadmuchana.

Reklama

Wielu odwróciło się od was, gdy się okazało, że jesteście razem?

M.R.: - To jest przedziwne. Kiedyś przeczytałam, że odwróciła się od Zbyszka jego wieloletnia przyjaciółka, aktorka Ewa Telega. A dwa dni wcześniej siedział z nią w kawiarni i oboje wspominali stare czasy! Zbyszek ma wspaniałych przyjaciół. Nie odwrócili się od niego. Wbrew temu co się czyta, nie popełnił żadnej podłości. A w małżeństwie obie strony mają prawo do jego zakończenia.

Wasze dzieci od razu się polubiły?

M.R.: - Nasze dzieci się znają i od czasu do czasu spotykają. Ale to nie są częste spotkania, bo dzieci Zbyszka mieszkają w Pęcicach i to tam jest ich środowisko.

Rodzina was wspierała czy miała wątpliwości?

M.R.: - Moi najbliżsi mieli przekonanie: Twoje życie, twoje wybory. Moi rodzice uwielbiają Zbyszka. Są szczęśliwi, bo wiedzą, że ja jestem szczęśliwa. 

Rozm.: R. Gratkowska

Rewia
Dowiedz się więcej na temat: Monika Richardson | Zbigniew Zamachowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy