Reklama
Reklama

Młynarska: Nie jestem łatwą partnerką

Agata Młynarska (44 l.) ma za sobą kilka nieudanych związków. Jak sama przyznaje, jest trudnym człowiekiem. Zawsze na pierwszym miejscu stawia pracę.

Była prezenterka po rozstaniu z Jarosławem Kretem postanowiła nie wiązać się więcej z żadnym mężczyzną. Skupiła się na pracy - w Polsacie jest szefem działu nowych projektów. Czuje, że zawodowo jest w najlepszym momencie swojego życia. Prywatnie jednak wróciła do punktu wyjścia. Decydując się na życie w pojedynkę, była pełna obaw...

"Najbardziej bałam się, że nie będę potrafiła być sama ze sobą, zawsze dom był pełen spraw innych ludzi. Okazuje się jednak, że i takie doświadczenie jest bardzo potrzebne. Nigdy nie było mi ze sobą tak dobrze jak teraz" - twierdzi w wywiadzie dla magazynu "Na żywo".

Reklama

Ze swoim byłym mężem Leszkiem spędzi jednak najbliższe święta. Mimo że jej małżeństwo się rozpadło, były partner i ojciec jej synów nadal jest dla niej ważną osobą:

"Nigdy nie przestaliśmy być rodziną! Leszek jest wspaniałym ojcem. Zawsze konsultuję z nim sprawy dotyczące naszych dzieci. Podejmujemy wspólne decyzje. Przyjaźnimy się. Nasze małżeństwo się rozpadło, ale zawsze wiedzieliśmy, że ze względu na naszych synów musimy być wobec siebie lojalni. Decyzja o rozwodzie była wspólna. Oboje z mężem nie dorośliśmy do małżeństwa.

Wyszłam za mąż mając 18 lat. Pierwszy syn urodził się nam, kiedy miałam niespełna 20! Leszek też był młodym ojcem, czyli dziecko pokochało dziecko..." - tłumaczy, i dodaje, że nie jest łatwą partnerką. Za swoją zaborczość, zawsze płaciła wysoką cenę:

"Miałam kilka ważnych związków w swoim życiu, które mnie w pewien sposób wzbogaciły. Nie jestem łatwą partnerką. Mam zaborczą kochankę - pracę. To często z jej powodu moje życie wygląda jak jazda na rozpędzonej karuzeli.

Z jednej strony jestem otwarta, pogodna i świetnie zorganizowana, z drugiej - nie potrafię odpuścić, wypracować kompromisu, który, jak wiadomo, jest niezbędny dla przetrwania jakiejkolwiek relacji. Cierpię na syndrom bohaterstwa. Zawsze dam sobie radę, wszystkiego dopilnuję, udowodnię, że potrafię. Trzeba bardzo dojrzałego, cierpliwego i mądrego mężczyzny, który mógłby się z tym zmierzyć".

Jak spędza wolny czas? "Wracam do domu i czytam książki, gadam przez telefon, ale też staram się regularnie trenować na siłowni".

Zobacz również: Smutne życie Agaty Młynarskiej

Na Żywo
Dowiedz się więcej na temat: Agata Młynarska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy