Reklama
Reklama

Michael Douglas zakończył chemioterapię

Po ośmiu wyczerpujących tygodniach zmagający się z rakiem gardła Michael Douglas zakończył wyczerpujące sesje chemioterapii i naświetlań.

66-letni aktor w tym tygodniu poddał się ostatniej serii zabiegów, po czym, jak zdradził jego przyjaciel i rzecznik prasowy Allen Burry, nie ma w planach kolejnych. Oczekuje się, że stan zdrowia Douglasa poprawi się w ciągu najbliższych sześciu tygodni. Potem będzie musiał poddawać się regularnie badaniom kontrolnym.

"Bardzo się cieszy, że leczenie dobiega końca" - powiedział Burry w rozmowie z portalem People.com.

Mimo że proces leczenia raka gardła sprawia, iż przełykanie staje się niezwykle bolesne, Douglas chciał uniknąć przyjmowania pokarmu przez rurkę. "I udało mu się to" - oznajmił jego rzecznik.

Reklama

Aktor w trakcie terapii miał też wystarczająco dużo energii, aby odprowadzać do szkoły swoją 7-letnią córkę Carys oraz brać udział w spotkaniach promujących jego najnowszy film"Wall Street: Pieniądz nie śpi" - Douglas pojawił się m.in. w Nowym Jorku na oficjalnej premierze sequelu kinowego hitu z 1987 roku, w towarzystwie żony - aktorki Catherine Zety-Jones.

PAP life/pomponik
Dowiedz się więcej na temat: choroby | Michael Douglas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy