Reklama
Reklama

Meghan Markle załamana! Skandal i to tuż przed chrztem Lilibet Diany!

Meghan Markle i książę Harry przygotowują się do uroczystego chrztu małej Lilibet. Niestety, nie wszystko idzie po myśli 39-latki. Decyzja królowej Elżbiety II mocno ją rozsierdziła, ale nic nie wskazuje na to, aby monarchini w tej sprawie się ugięła...

Meghan Markle i książę Harry są bez wątpienia czarnymi owcami w rodzinie królewskiej. Decyzja o zrzeczeniu się obowiązków członków rodziny mocno zszokowała nie tylko Brytyjczyków, ale odbiła się szerokim echem na całym świecie. 

Potem doszło do słynnego wywiadu u Oprah Winfrey, gdzie Sussexowie zarzucili kilku osobom z Pałacu rasistowskie zachowania. 

Ktoś miał ponoć martwić się kolorem skóry Archiego, gdy ten jeszcze się nie urodził. 

Nietrudno się domyślić, że tego typu wyznania raczej nie poprawią ich wzajemnych relacji. To niesie ze sobą pewne konsekwencje, o czym właśnie kolejny raz przekonała się Meghan. 

Mama małej Lilibet marzyła o tym, aby jej córka wzięła chrzest w specjalnym stroju, w którym sakrament przyjmują wszystkie królewskie dzieci. 

Markle łudziła się, że pożyczenie tej sukni na ceremonię nie będzie problemem. Miał się tym zająć Harry, gdy poleciał do Londynu na odsłonięcie pomnika księżnej Diany.

Suknia Honiton to replika stroju, który królowa Wiktoria zamówiła dla swojej pierworodnej córki w 1841 roku. Tradycja nakazuje, by każdy kolejny monarszy potomek brał chrzest właśnie w tym stroju. Archie miał jeszcze tę możliwość, ale jego młodsza siostra już nie...

Reklama

Meghan dawno nie była tak wściekła

Królowa nie zgodziła się, by tak cenna pamiątka opuściła Wielką Brytanię, ale ponoć głównie chciała utrzeć nosa Meghan.

"Królowa pożycza ją królewskim dzieciom chrzczonym w Anglii. Nie było mowy, żeby pozwoliła Harry’emu zabrać tak bezcenny przedmiot do Stanów Zjednoczonych, ani tym bardziej by go do nich wysłała" – zdradził informator "New Idea".

To tylko rozsierdziło Meghan, bo przecież dopiero co suknia została pożyczona Eugenii i Zarze Tindall. 

Markle jest ponoć tak wściekła, że postanowiła, że chrzciny córki będą miały charakter prywatny i nikt z rodziny królewskiej nie dostanie zaproszenia.

Jak myślicie, kto zatem zostanie rodzicami chrzestnymi? Może Oprah?

***

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Meghan Markle
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy