Reklama
Reklama

Meghan Markle nie potrafiła ukryć wściekłości! Te słowa ją zabolały!

O Meghan Markle (39 l.) krążyła już niejedna plotka. Opinie na temat jej osoby są rożne, a niektóre z nich są bardzo nieprzychylne. Ponoć była księżna jest bardzo wrażliwa na słowa krytyki.

Odkąd Meghan i Harry zniknęli z pałacu, zaczęli częściej udzielać wywiadów, a raczej komentować różne społeczne sytuacje. Tym razem Meghan zabrała głos podczas medialnego wydarzeni "Fortune Most Powerful Women Summit", bo opowiedzieć o hejcie i wykluczeniu społecznym. 

Jednak podczas udzielania wywiadu, ze strony prowadzącej Ellen McGirt, padło stwierdzenie, że "nie jest ona jedyną kobietą z siłą przebicia w tym gronie". 

To wyprowadziło Meghan z równowagi i po jej zachowaniu, gestach było widać, że słowa Ellen dotknęły ją do żywego. 

Choć żona Harry'ego bardzo starała się ukryć swoją złość, to przychodziło jej to z trudem. Przestała się uśmiechać i stała się się napięta. Mowę ciała Meghan przeanalizował Bruce Durham, specjalista od mowy ciała: 

"Zdecydowanie przyjęła to jako groźbę. Wcześniej słyszała pod swoim adresem tylko pochwały, więc jej ego wręcz ryczy ze złości. Po samym wzroku można wywnioskować, że to ona chciała być gwiazdą w tej rozmowie. Ciągle zaciskała gardło, to typowa reakcja. Ona po prostu nie chce słuchać, że nie jest kobietą z największą siłą przebicia - twierdzi Bruce w rozmowie z "The Mirror".

To tylko potwierdza zdania niektórych osób, że Meghan lubi czuć się ważna i lubi być stawiana na pierwszym miejscu. 

Reklama

***
Zobacz więcej materiałów wideo: 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Meghan Markle
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy