Reklama
Reklama

Matka Oli Kisio pobiła ochroniarza na imprezie!?

Izabela Kisio-Skorupa udowadnia, że na salony jest w stanie wedrzeć się nawet siłą...

Matka Oli Kisio od zawsze marzyła, aby jej pociecha stała się znana i zaczęła brylować na salonach.

W pewnym stopniu jej marzenia się spełniły, bo Ola została celebrytką i teraz do woli może lansować się na ściankach.

Pani Iza liczyła, że córka będzie ją zabierała na te wszystkie rauty, bo sama chyba ma spore parcie na szkło.

Początkowo ich "współpraca" układała się świetnie. Jednak w pewnym momencie panie dość mocno się pokłóciły i Ola zerwała z nią kontakty.

Matka zaczęła więc żalić się dziennikarzom, że jej córka całkowicie o niej zapomniała i o nią nie dba. Tabloidy donosiły nawet, że między nimi dochodziło do awantur i rękoczynów. Iza jednak na swój sposób zdementowała te rewelacje.

Reklama

"Nigdy w życiu jej nie uderzyłam. A powinnam, bo miała wyszczekany pysk" - wyznała jakiś czas temu w programie "Na językach".

Nic więc dziwnego, że Ola woli nie ryzykować i nie spotyka się już z matką. 

Z tego powodu pani Iza straciła dojścia na salony, a chyba bardzo polubiła imprezy w celebryckim gronie. 

Kobieta jednak się nie poddała i nadal bywa na imprezach, choć nie ma na nie zaproszeń. Do niedawna udawało jej się jakoś przemykać niepostrzeżenie. Do czasu.

Ostatnio chciała się ponoć wkręcić na jedno z ważniejszych wydarzeń sezonu, czyli na rozdanie Telekamer "Tele Tygodnia". Tym razem została jednak zauważona...

"Matka Aleksandry Kisio pobiła ochroniarza z Telekamer, bo odmówił jej wejścia, bo nie miała zaproszenia i zrobiła awanturę. Była taka awantura, że nie można było zrobić nawet zdjęcia. Wszystkich wyproszono, wyprowadzono kobietę, a ona znowu wróciła" - czytamy w relacji ze zdarzenia na portalu Flesik.

Ola na pewno jest dumna z tak przebojowej i zdeterminowanej matki!


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Aleksandra Kisio | Izabela Kisio-Skorupa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy