Reklama
Reklama

Mateusz Kusznierewicz: Po skandalu niemal całkiem zniknął! Niebywałe, jak teraz żyje!

Mija właśnie dokładnie 25 lat od dnia, gdy podczas letnich igrzysk w Atlancie Mateusz Kusznierewicz (46 l.) zdobył pierwszy dla naszego kraju złoty medal olimpijski w żeglarstwie. Dziś – choć wciąż żegluje i odnosi w tej dziedzinie sukcesy – większość swojego czasu poświęca... biznesowi, żonie Izie i dwójce dzieci. Co słychać u sportowca, który ponad trzydzieści razy triumfował w regatach Pucharu Świata?

Polska prawie sto lat musiała czekać na medal olimpijski w żeglarstwie... Choć dyscyplina ta zadebiutowała w 1900 roku na Igrzyskach w Paryżu, pierwszy reprezentant naszego kraju stanął na podium dopiero w 1996 roku. 

Kiedy Mateusz Kusznierewicz zdobył w Atlancie złoty medal, w jednej chwili został idolem tysięcy Polaków i obiektem westchnień tysięcy Polek. Młody, przystojny, świetnie ubrany i bardzo inteligentny sportowiec stojący u progu wielkiej międzynarodowej kariery miał tylko jeden problem - nazwisko, na którym łamali sobie języki sprawozdawcy sportowi na całym świecie.   

Reklama

Miał ksywkę "Cebula"

"Przyzwyczaiłem się, że moje nazwisko jest często przekręcane. Czasem mam naprawdę niezłą zabawę, jak spikerzy mnie wywołują" - żartował w rozmowie z "Echem Dnia".

Znajomi i przyjaciele od zawsze zwracali się do Mateusza per "Cebula", bo jako kilkulatek na obozach żeglarskich podrzucał kolegom pod łóżka świeżą cebulę, której zapach nieźle dawał się wszystkim we znaki. Żeglarz myślał nawet, by używać pseudonimu "Cebula" podczas startów w mistrzostwach, ale zrezygnował z tego pomysłu, bo uznał, że nie nazwisko jest najważniejsze w sporcie.

Po zdobyciu złota w Atlancie w 1996 roku, a osiem lat później brązu w Atenach, Mateusz Kusznierewicz stał się jednym z najpopularniejszych polskich sportowców.

"Popularność jest bardzo przyjemna i motywująca. Uśmiechy i dowody sympatii od nieznajomych osób dowodzą, że to, co robię, podoba się ludziom. Ale chciałbym być znany przede wszystkim jako dobry sportowiec i profesjonalista. Nie jestem gwiazdą" - twierdził na łamach "Echa Dnia".

Wszedł w świat biznesu i nowych technologii

Karierę olimpijską Mateusz zakończył w 2012 roku po niezbyt udanym starcie na Igrzyskach w Londynie (zajął 8. miejsce).

"Nie planowałem szóstego startu w Rio. Dołączyłem do nowo powstałej Star Sailors League i zająłem się biznesem. Choć żeglarstwo było i jest moją największą pasją, na dłuższą metę bycie tylko sportowcem to dla mnie za mało. Zawsze byłem ciekawy świata i chciałem spróbować swoich sił w coraz to kolejnych inicjatywach. Gdy tylko wróciłem z igrzysk w Londynie, wszedłem w świat biznesu i nowych technologii" - napisał o sobie na swej oficjalnej stronie w sieci.

Dziś Mateusz Kusznierewicz - jeśli akurat nie żegluje - jest przede wszystkim biznesmenem i... coachem. Ma własną Akademię Żeglarską, jest doświadczonym mówcą motywacyjnym (chwali się, że ma już na koncie ponad osiemset publicznych wystąpień na temat m.in. rozwoju osobistego) i doradcą, organizatorem wielu konferencji i szkoleń, a także wynalazcą (to on wymyślił Zoom.me - cyfrową ramkę do zdjęć) i handlowcem.

"Zawodowo jestem żeglarzem i przedsiębiorcą. Przede wszystkim jestem szczęśliwym człowiekiem, bo robię to, co lubię z fajnymi ludźmi" - powiedział w rozmowie z trójmiejskim magazynem "Prestiż".

Mateusz Kusznierewicz wciąż odnosi sukcesy w żeglarstwie. W 2019 roku - po jedenastu latach przerwy - ponownie stanął na najwyższym podium mistrzostw świata klasy Star, rok później wygrał 93. edycję Bacardi Cup i zdobył tytuł Mistrza Europy w klasie 5.5, a w marcu tego roku po raz drugi sięgnął po zwycięstwo w Bacardi Cup.

"Kolejny wielki sukces" - napisał w mediach społecznościowych, prezentując okazały puchar, który przywiózł z Florydy.

Rysa na wizerunku

Są jednak w życiu Mateusza Kusznierewicza także porażki. Trzy lata temu głośno było o nim w związku z projektem Polska100, czyli rejsem dookoła świata finansowanym przez Polską Fundację Narodową. Projekt upadł w atmosferze skandalu - Mateusza oskarżono o zatajenie przed PFN osobistych kłopotów finansowych i narażenie funduszy przeznaczonych na Polskę100 na zajęcie komornicze! Mateusz Kusznierewicz zniknął z mediów na prawie dwa lata...

"Żałuję, że poświęciłem na ten projekt kilkanaście miesięcy swojej ciężkiej pracy i nic z tego nie wyszło. To były ciężkie doświadczenia, które w dodatku zostawiły rysę na moim zawodowym wizerunku. Dziś sprawa jest już zamknięta. Wszystko jest rozliczone, ale w mojej ocenie nie w taki sposób, w jaki powinno być" - powiedział żeglarz w wywiadzie dla "Prestiżu".

Mateusz Kusznierewicz - jak sam mówi - imał się w życiu różnych biznesów: handlował odzieżą, jachtami i samochodami, miał biuro turystyczne, prowadził szkołę żeglarską. Najbardziej jednak fascynują go tzw. nowe technologie. Dwa lata temu wraz z kilkoma zaprzyjaźnionymi osobami stworzył aplikację Target10 - program mający pomagać w osiągnięciu lepszych wyników w sporcie.

"Używając tego oprogramowania, możesz na bieżąco oceniać swoją formę i monitorować postępy. Jest to projekt o zasięgu globalnym, a zainteresowanie nim wygląda naprawdę obiecująco" - napisał na swej stronie.

Piękne plany i marzenia

Choć Mateusz Kusznierewicz powoli zbliża się już do pięćdziesiątki, ani myśli o przejściu na sportową emeryturę. Niedawno zadeklarował, że jeszcze przed pięćdziesiątymi urodzinami zamierza zdobyć kolejne medale mistrzostw świata i Europy, a później napisze trzy książki i będzie rozwijał swoje przedsięwzięcia biznesowe. 

Ma nadzieję, że wciąż będzie szczęśliwy u boku Izy (jest jego drugą żoną) i dumny z dzieci - 10-letniej córki Nataszy i 8-letniego syna Maksa.

"Lubię i chcę teraz żyć światem moich dzieciaków. Korzystam, póki jeszcze chcą ze mną rozmawiać. Mieszkamy w Sopocie, mam obok morze. Uwielbiam chodzić z psem na długie spacery i robię to kilka razy dziennie. Lubię też umówić się w ciągu dnia z moją żoną. Czasem to kawa, czasem lunch. To takie nasze minirandki. Opowiadamy sobie, co kogo spotkało, co czytał, słyszał, spędzamy zwyczajny czas" - zwierzał się ostatnio na łamach "Elle Man".

Więcej o newsów gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie!

***

Źródło: AIM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy