Maserak rozebrał się za marne grosze!
Rafał Maserak zgodził się obnażyć swoje apetycznie wyrzeźbione ciało na łamach jednego z magazynów dla panów.
Ktoś mógłby powiedzieć, że 15 tysięcy złotych za kilka godzin taplania się w wannie i seksownego potrząsania tyłeczkiem to całkiem intratna propozycja. Tyle właśnie - jak podaje "Super Express" - dostał przystojny tancerz za udział w sesji zdjęciowej do "Gentelmana"...
Jak jednak wiadomo, wśród celebrytów taka stawka za rozbierane zdjęcia to śmiesznie mało. Konkurencyjny "Fakt" pisze, że inna niezbyt znacząca w naszym show-biznesie gwiazdka, Marina Łuczenko, za pokazanie swoich wdzięków w piśmie dla panów żąda aż... 200 tysięcy!
Nie mówiąc już o gwiazdorskich gażach - najwięcej w historii za fotki w negliżu zapłacono Edycie Górniak, której "Playboy" zapłacił podobno... 400 tysięcy.