Reklama
Reklama

Marzena Sienkiewicz prosi o wsparcie finansowe. Najpierw zaatakował rak, a teraz…

Marzena Sienkiewicz (45 l.), która była przed laty jedną z najpopularniejszych telewizyjnych pogodynek, w sierpniu 2013 roku urodziła syna. Wydawał się być okazem zdrowia... Niestety, po trzech latach zdiagnozowano u niego zespół Aspergera zaliczany do spektrum autyzmu. Prezenterka i jej mąż każdy grosz wydają na leczenie Kubusia. Właśnie poprosili o pomoc...

Marzena Sienkiewicz po raz pierwszy została mamą 21 lat temu. Córka Julia - owoc jej związku z Maciejem Parulskim - bardzo długo czekała na rodzeństwo. Kiedy w 2013 roku na świecie pojawił się jej braciszek Kubuś, była chyba najszczęśliwszą nastolatką na świecie...

Wkrótce po urodzeniu syna zrezygnowała z pracy w TVP i razem z nowym mężem i dziećmi wyjechała do Francji. To właśnie tam u Kuby zdiagnozowano zespół Aspergera.

Z ostatniego wpisu pogodynki na Facebooku wynika, że nie jest w stanie zapewnić chłopcu wszystkiego, co potrzebne jest, by prawidłowo się rozwijał. Marzena Sienkiewicz wystosowała przejmujący apel do fanów.

Reklama

"Drodzy, Nasz synek Kubuś ma spektrum autyzmu - zespół Aspergera. Potrzebuje terapii, aby nauczyć się funkcjonować wśród innych dzieci, mieć przyjaciół, wykorzystać swoją ogromną mądrość w dobry sposób. Dlatego zwracam się do Was z prośbą o pamiętaniu o nas i przeznaczenie 1% podatku dla Kubusia" - napisała.

Marzena Sienkiewicz przy okazji wsparła Fundację AVALON, pod opieką której znajduje się mnóstwo dzieci zmagających się z tymi samymi zaburzeniami rozwoju, jakie ma jej syn.

Prezenterka musi być w naprawdę trudnej sytuacji, skoro zdecydowała się wystosować apel o wsparcie finansowe. Nawet wtedy gdy sama walczyła z nowotworem, który przed laty zaatakował jej organizm, nie prosiła o pomoc... Była pierwszą gwiazdą TVP otwarcie mówiącą o raku szyjki macicy na ogólnopolskiej antenie. Za szczerość, z jaką opowiadała o sobie, telewidzowie ją uwielbiali!

Rok przed urodzeniem Kuby Marzena Sienkiewicz pokonała raka i... poddała się operacji zmniejszenia piersi.

Gdy okazało się, że jest w ciąży z nowym ukochanym, bardzo bała się, czy ją donosi. Pożaliła się wywiadzie, że lekarze zalecili jej, aby ostatnie miesiące przed porodem spędziła   w łóżku. Narodziny Kuby do dziś uważa za cud.

Marzena Sienkiewicz nie prosi o wiele. Przypomina jedynie, że każdy ma prawo zdecydować, komu podarować jeden procent swojego podatku za 2020 rok i sugeruje, by - wybierając beneficjenta - wziąć pod uwagę jej syna oraz fundację opiekującą się autystycznymi dziećmi.

Źródło: AIM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy