Reklama
Reklama

Maryla Rodowicz u kresu wytrzymałości! Tego się nie spodziewała!

Maryla Rodowicz (74 l.) potwierdza smutne wieści. Tak źle jeszcze nie było...

Maryla Rodowicz nadal się nie rozwiodła. Nie było tajemnicą, że nie będzie to łatwe, bo w grę wchodzą nie tylko wielkie emocje, ale i ogromny majątek. 

Małżonkowie mocno się poróżnili, ale po wielu słownych przepychankach podpisali ugodę.

Wtedy wydawało się więc, że rozprawa wyznaczona na marzec tego roku będzie tylko formalnością. 

Coś musiało pójść nie tak, bowiem Maryla z sali sądowej wybiegła zapłakana. 

Kolejna rozprawa zaplanowana jest na środek lipca. 

Tygodnik "Na żywo" dowiedział się, że mąż piosenkarki zmienił prawnika.

Reklama

"Ten ma przyspieszyć rozwód i sprawić, by Andrzej Dużyński nie musiał dzielić się z piosenkarką swym majątkiem" - twierdzi "Twoje Imperium".

Tygodnik postanowił więc skontaktować się z Marylą. Piosenkarka jest załamana obrotem spraw! 

"Nie chcę mówić źle o mężu. Jestem zmęczona tym wszystkim i jest to dla mnie przykre, gdy słyszę, że on wytacza nowe działa przeciwko mnie. Cóż mogę poradzić? Ta sytuacja bardzo mnie stresuje. Zawsze bardzo szanowałam Andrzeja, więc tym bardziej bardzo boli mnie to, co się dzieje" - mówi "Twojemu Imperium". 

Tygodnik zapytał, czy w ogóle ze sobą rozmawiają prywatnie. 

"A skąd! Zero kontaktu!" - mówi z żalem Rodowicz. 

***


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Maryla Rodowicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy