Reklama
Reklama

Mary-Kate Olsen ma związek ze śmiercią Ledgera?

Mary-Kate Olsen odmówiła policji odpowiedzi na pytania w związku ze śmiercią Heatha Ledgera. Gwiazda, która była bliską przyjaciółką zmarłego tragicznie aktora, nie chce rozmawiać ze śledczymi federalnymi na temat Heatha, o ile wcześniej nie otrzyma immunitetu, na mocy którego nie będzie mogła zostać postawiona w stan oskarżenia.

Źródło powiedziało prasie: "Wszyscy ze wszystkich sił starali się pomóc oprócz Mary-Kate, która nie chce rozmawiać z policją."

Olsen była pierwszą osobą, do której zadzwoniła masażystka Heatha po znalezieniu ciała, jeszcze zanim wezwała służby medyczne. Policja bardzo chce porozmawiać z aktorką, ponieważ cały czas próbuje ustalić, jak Ledger wszedł w posiadanie bardzo mocnego środka przeciwbólowego o nazwie OxyContin.

Wszystkie pozostałe substancje odnalezione w ciele aktora podczas autopsji zostały zidentyfikowane jako środki przepisane aktorowi przez lekarza, jednak jak do tej pory nie udało się odnaleźć źródła pochodzenia OxyContinu.

Reklama

Prawnik Mary-Kate Michael C. Miller powiedział prasie: "Panna Olsen nie ma absolutnie nic wspólnego z lekami odnalezionymi w mieszkaniu zmarłego i w jego ciele i nie ma pojęcia, w jaki sposób aktor wszedł w ich posiadanie. W związku z oficjalnym dochodzeniem, przekazaliśmy wszelkie istotne informacje policji, w tym zapewnienie, że panna Olsen nie zna źródła pochodzenia substancji zażytych przez pana Ledgera."

Gwiazda jest jedyną osobą, która nie została jeszcze przesłuchana przez policję. Śledczy rozmawiali już między innymi z lekarzami Heatha, z jego ochroniarzami, wspólnikami biznesowymi, masażystką oraz Michelle Williams, która ma z Ledgerem dwuletnią córkę Matyldę.

MWMedia/pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy