Reklama
Reklama

Marta Kaczyńska pochwaliła się niespodzianką! To prezent od tajemniczego wielbiciela?

Jak czytamy w "Dobrym Tygodniu", Marta Kaczyńska (36 l.) dostaje coraz częstsze dowody sympatii od swojego wielbiciela, jednak jeszcze nie może ułożyć sobie życia.

Kiedy w jesienny poranek Marta Kaczyńska wyszła ze swojego mieszkania w Sopocie, czekała na nią miła niespodzianka. Na pokrytej rosą szybie samochodu ktoś narysował duże serce. Choć na co dzień Marta bardzo chroni swoje życie prywatne, tym razem nie mogła się powstrzymać i wrzuciła zdjęcie na Facebooka.  

Nawet jeśli pragnęłaby ułożyć sobie życie, musi jeszcze na to poczekać. Kłopoty w jej małżeństwie z Marcinem Dubienieckim (36 l.) pojawiły się dokładnie 4 lata temu. W październiku 2011 roku Marta przestała nosić obrączkę i wyprowadziła się z gdyńskiego apartamentu. Zamieszkała z córkami w sopockim mieszkaniu po rodzicach.  

Reklama

Od tego czasu małżonkowie dzielili się opieką nad córkami, Ewą i Martyną, a także spotykali podczas rodzinnych uroczystości. Pojawił się cień nadziei na pojednanie, kiedy żadne z nich nie stawiało się na rozprawach rozwodowych w Sądzie Okręgowym w Gdańsku i sprawę umorzono.  

Ponad rok temu Dubieniecki trafił do aresztu w Krakowie i od tej pory opieka nad dziećmi jest tylko na jej głowie. We wrześniu Marta ponownie wniosła o rozwód. Ale na prędkie rozwiązanie małżeństwa nie może liczyć.  

Jak dowiedział się "Dobry Tydzień" od rzecznika gdańskiego sądu, nie ma jeszcze wyznaczonego terminu pierwszej rozprawy. A nawet kiedy to nastąpi, dopiero skład sędziowski zadecyduje, czy wyrok będzie mógł zapaść zaocznie, bez obecności osadzonego w areszcie męża prezydentówny.

***
Zobacz więcej materiałów

Dobry Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy