Reklama
Reklama

Mariusz Sabiniewicz przegrał walkę z "cichym zabójcą". Kolejna rocznica śmierci

Mija kolejna rocznica śmierci Mariusza Sabiniewicza (†44 l.). Aktor, znany dzięki roli Norberta Wojciechowskiego w serialu "M jak miłość", zmarł dziewięć lat temu na raka trzustki. Miał żonę Ilonę i dwójkę dzieci - Darię i Tomka.

Do końca miał nadzieję, że pokona chorobę i wróci na stałe do serialu. W swoim ostatnim wywiadzie wyznał, że ma nadzieję, iż jego cierpienie jest pewnym rodzajem terapii dla innych chorych.

- Choruję po raz drugi i już za pierwszym razem podjąłem taką decyzję, aby swoimi przeżyciami podzielić się z innymi. Mam poczucie, że dla ludzi chorych jest to być może pewien rodzaj terapii. Że można i trzeba walczyć z cierpieniem, bólem... Jeśli w ten sposób mogę innym jakoś pomóc przejść przez to piekielne doświadczenie, jakim jest choroba i dać choć cień nadziei, to naprawdę warto - mówił w "Głosie Wielkopolskim".

Reklama

Zobacz kolejne zdjęcie...

Podkreślał, że na sali szpitalnej uświadomił sobie, że wszyscy, również tzw. popularni, są równi wobec choroby.

- W szpitalu nie ma podziałów na osoby lepsze i gorsze. Ludziom popularnym wcale nie choruje się wygodniej. W mojej sytuacji nie wiem, co mnie czeka jutro, pojutrze... Żyję w ciągłym strachu, ale staram się o tym nie myśleć - mówił Mariusz Sabiniewicz.

Był aktorem Teatru Nowego w Poznaniu.

Zobacz kolejne zdjęcie...

Zobacz kolejne zdjęcie...

Zobacz kolejne zdjęcie...

Zobacz kolejne zdjęcie...


pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy